Ja wiem - nudna już jestem z tymi jeżynami. Nic jednak nie poradzę, że jest ich zatrzęsienie, i coś muszę z nimi robić. Odczuwam mocny wewnętrzny przymus, bo wiem, że niedługo się skończą, i wtedy będzie mi smutno, że nie wykorzystałam ich tak bardzo, jak mogłam. Poza tym ich cudowny, lekko kwaśny, jedyny w swoim rodzaju smak, jeszcze się nam nie znudził. Dla Was mam dobrą wiadomość - jeśli nie macie lub nie chcecie ich używać, w większości przepisów można je zastąpić malinami, jagodami, czy nawet porzeczkami.... czytaj dalej...