Bardzo lubię serek wiejski. Zimą najlepiej smakuje mi sam bez żadnych dodatków. Jednak w sezonie gdy mamy pełno świeżych warzyw i ziół lubię dodać do niego różne dodatki. Rzodkiewka, szczypiorek, ogórek, bazylia, papryka-możemy dodać co tylko lubimy aby nasz serek nabrał lepszego smaku. składniki: 500 g serka wiejskiego, może być zwykły lub ziarnisty pęczek szczypioru 300 g rzodkiewek
Monia miesza i gotujełyżki kakao 1 łyżeczka sody mokre 150 ml mleka/wody 2 jajka 1-2 łyżki syropu klonowego / miodu / cukru trzcinowego 90 ml oleju Do nadziania dżem (polecam Łowicz 100 % bez dodatku cukru). W jednej misce mieszamy mokre składniki, w drugiej suche. Łączymy wszystko razem, mieszamy. Połowę ciasta nakładamy do foremek, dajemy ulubiony dżem i przykrywamy ciastem. Pieczemy w 180 stopniach około
lady-och-mistrzyni.blogspot.comjakichkolwiek polepszaczy. Stanowią idealne źródło energii podczas każdego dnia- co ważniejsza- pozytywnej energii. Nie jest to moje pierwsze spotkanie z owymi batonikami. Miałam już okazję je próbować i powiem bez kłamania, że od razu się w nich zakochałam. Gorąco je wszystkim polecam! Postanowiłam krótko opisać moje wrażenia po spróbowaniu każdego z batoników. Opinie macie niżej :D Urwisa
healthy dreamsosobach prezentuję dzisiejszy tekst, chcąc je zachęcić do samodzielnego przygotowania domowego musli. Ktoś może zadać pytanie po co robić samemu coś co można bez najmniejszego trudu kupić w dosłownie każdym markecie. Otóż odpowiedz jest prosta, ze względu na skład. Wystarczy bowiem przeczytać opis składników
Miód i pieprzkrągłe. Nadają się do wszystkich rodzai kanapek. Samo pieczenie to ledwie 5 minut w 220 st. i 10 w 200 st., na środkowej półce piekarnika na obu grzałkach, ale bez termoobiegu. Lekko złote trzeba przestudzić na kratce, ale szczerze mówiąc długo na niej nie poleżą. Na bazie tego przepisu robię też pieczywo z mąki graham, razowej lub orkiszowej. Trochę tylko
I tu będę miała takie tepapier, dość szybko stygną i robią się twarde jak kamyki. Skosztować można tylko cieplutkie. Mniam! A potem czekamy. Po kilku tygodniach zrozumiemy na co. Oczywiście pyszne są i bez lukrowania, ale warto przed podaniem tradycyjnie poświęcić wieczór na dekorowanie ciasteczek. My lukrujemy, ale przecież każdy ma swoje upodobania. Można zastosować dowolny sposób upiększania tych świątecznych łakoci. Takie
I tu będę miała takie teWszystkie sypkie składniki, łącznie z pokrojoną na kawałeczki czekoladą, mieszam. Jajka roztrzepuję widelcem. Wszystko trzeba wymieszać, wystarczy zrobić to widelcem, którym przygotowane były jajka. Mieszam tylko do uzyskania masy bez suchych fragmentów wiórków czy cukru. wymieszana masa z jajkami i płynnym masłem Piekarnik rozgrzewam już wcześniej do 180 st. Najprościej upiec te kokosowe batoniki w foremkach silikonowych. Po prostu
I tu będę miała takie tenaprawdę trochę, ciastka w pieczeniu "rozleją" się tworząc na blaszce coś na kształt tabliczki "nieczekolady". Wkładamy je do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i pieczemy 25 minut: 10 bez nawiewu, 15 z nawiewem. Po tym czasie złote i kruche wyjmujemy z piecyka i studzimy, najpierw na blaszce, po jakiś 10 minutach odłamując jedno od drugiego przekładamy ciastka na kratkę
I tu będę miała takie tegdzieś, dokąd my jeszcze zmierzamy. Tymczasem cieszmy się nadchodzącymi świętami i szukajmy także takich potraw, które są jak najmniej kłopotliwe i pozwolą prawdziwie cieszyć się rodzinnymi świętami bez nadmiernego umęczenia. Boże Narodzenie kulinarnie kojarzy mi się z bakaliami, różnymi orzechami i przenikającymi się wzajemnie zapachami pomarańczy, piernika, wszystkich tych słodkich woni, które dają ciepło i spokój. Chciałabym
I tu będę miała takie tekawałeczki umyte, osuszone papierem kuchennym selery, pora i kapustę. Pomidory suszone także pokroiłam w raczej cienkie małe paseczki. Oba rodzaje fasoli odsączyłam. Pierś przesmażyłam na rozgrzanej patelni już bez dodatkowego tłuszczu, wystarczy ten z marynowania. Po wystudzeniu mięsa połączyłam wszystkie składniki i wymieszałam z dodatkiem majonezu, soli i pieprzu. Rodzynek wcześniej nie namaczam, sałatka jest najlepsza po kilku godzinach
I tu będę miała takie teukładałam też paski masy marcepanowej. Wyszło dobrze. Ciastka zawijam tylko lekko dociskając na końcu. Dzięki temu podczas pieczenia leciutko się rozwijają i nabierają charakterystycznego kształtu. Ciastka układam na blaszce, bez smarowania, nie przywierają, chyba jasne dlaczego? :) Wkładam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piekę ok. 12 minut na złotu kolor. Gorące przekładam na ręczniki kuchenne i posypuję cukrem pudrem
I tu będę miała takie teroztrzepuję blenderem. Przed wylaniem na danie jajek staram się wszystko rozłożyć w miarę równomiernie na patelni, wylewam na całą powierzchnię jajka. Przykrywam i cały czas na średnim ogniu zostawiam bez mieszania na ok. 12 minut. Oryginalnie frittatę na koniec pieczenia wkłada się na kilka minut do gorącego piekarnika, ew. można ją odwrócić przy użyciu pokrywki, ja zostawiam cosi come
I tu będę miała takie teoglądanie filmu. Po tym czasie, pochlipując do filmie, smaruję roztrzepanym białkiem, posypuje płatkami i grubym cukrem. Wcześniej należy rozgrzać też piekarnik do 180 stopni. Chałkę piekę 30 minut. Bez nawiewów, oczywiście ponieważ piekarniki są różne, najlepiej wykonać próbę suchego patyczka drewnianego, np. do szaszłyków. Studzę na kuchennej kratce. Ta porcja jest tak duża, że często dzielę ciasto
I tu będę miała takie tenazywa się Gienek, pszenny to Zdzisiek, a orkiszowy Julek, nazwane tak przez moich Synów :). Wypiekam go z mąki jasnej lub mieszając z pełnoziarnistą czy żytnią. Może pozostać czysty, bez dodatków lub może być wzbogacony ziarnami, śliwką czy co tam do głowy i ręki przyjdzie. Przepis kameleon. Kiedy moja Siostrzenica była małą dziewczynką, modląc się robiła urocze błędy
I tu będę miała takie tepasterze (węg. gulyas). Mięsu wołowemu, baraniemu czy jagnięcemu towarzyszy zawsze cebula, papryka stała się obowiązkowa później. Dziś obie potrawy, które poznaliśmy dzięki węgierskim bratankom, absolutnie nie mogą się obejść bez sporej ilości papryki. Natomiast ja chcę pokazać moją wersję gulaszu, inną niż każe kanon, bo często przygotowuję go używając wieprzowiny. Powinna być wołowina, ale ja jestem zwolenniczką kuchennych podmianek. Powiedzmy
I tu będę miała takie te