całe cztery dni. C. trzy z nich pracuje, i to raczej dłużej niż krócej, co oznacza mnóstwo czasu na przesiadywanie w kuchni. Mam zamiar upiec coś drożdżowego (koniecznie!), kokosowego, cytrynowego i bananowego. Już się nie mogę doczekać.Ostatnio jednak naszła mnie ogromna ochota na słodkie, ale potrzebowałam czegoś, co zrobi się praktycznie samo i do przygotowania czego wszystkie składniki
Pożeraczka, czyli raz adobrzewykorzystać. No ale u Susanny same muffiny... Sięgnęłam więc do The hummingbird bakery: Kagedage Tarka Maloufa, ta książka bowiem pełna jest najróżniejszych babeczek. Zmieniłam nieco składniki w przepisie na cytrynowe, zmniejszając drastycznie (z 280 na 120 g) ilość cukru. Z oryginalnego przepisu, obawiam się, wyszłyby słodkie ulepki, które smakowałyby tylko i wyłącznie cukrem. Moje wyszły idealnie wyważone, przynajmniej dopóki
Pożeraczka, czyli raz adobrzesię trudno, i żyje się dalej, czy jakoś tak. Kupiłam następny pęczek, i zrobiłam podejście numer dwa. Mądra po porażce, sięgnęłam po sprawdzony przepis z Moich wypieków. Cytrynowy robię w ten sposób, i jest pyszny, więc pomyślałam, że z rabarbarem też się uda. Uff... Tym razem wszystko poszło gładko. Jedyny problem stanowił kolor - nie udało mi się kupić
Pożeraczka, czyli raz adobrzenaprawdę nie mam pojęcia, dlaczego jeszcze nie pojawił się na blogu. Od pewnego czasu mam w kuchni na parapecie kilka doniczek - mięta, rozmaryn, rzeżucha, szczypiorek, bazylia, melisa cytrynowa (z którą jeszcze nie wiem, co zrobić) i tymianek pysznią się różnymi odcieniami zieleni. Pachną tak cudownie i nęcą okrutnie, więc ciągle tylko myślę o tym, gdzie by je dodać. I kiedy
Pożeraczka, czyli raz adobrzeuda.Smakowały mi o niebo lepiej niż poprzednie - może za sprawą orzechów laskowych, a może po prostu się do nich przekonałam...? Nie wiem. Wiem za to, że następne będą cytrynowe...Makaroniki z orzechów laskowych z kremem z nutelli (na bezie włoskiej)Składniki:(na 32 gotowe makaroniki)100 g mielonych migdałów100 g mielonych orzechów laskowych200 g cukru pudru75 ml wody200
Pożeraczka, czyli raz adobrzekopru włoskiego... Czytając te wpisy jeden za drugim, zdecydowałam się przygotować swoją własną przyprawę - z tym, co lubię, z tym, co chcę w niej mieć. Świadomie zrezygnowałam z cytrynowych skórek i anyżu. Dałam sporo kardamonu, bo go uwielbiam; trochę pieprzu, żeby było ostro. Dałam też wanilię, żeby całość nieco złagodzić.Mieszanka wyszła obłędnie aromatyczna - w czasie ucierania jej w moździerzu
Pożeraczka, czyli raz adobrzedomu Gertrud Weidenger i Marie-Theres Wiener. Miałam trochę ryżu z obiadu, a pamiętałam, że właśnie tam widziałam bardzo apetyczny bochenek z ryżem właśnie. Przepis pozmieniałam - zamiast lekko słodkawo-cytrynowego, mlecznego chleba upiekłam taki zwyczajny, z szałwiową nutą. Zamiast gotować ryż na mleku, użyłam obiadowych resztek. Dodałam szałwię, bo miałam, i byłam ciekawa, jak się sprawdzi. Efekt? Znakomity. Chleb jest
Pożeraczka, czyli raz adobrzewrzącej wody krem maślany na bezie szwajcarskiej: 250 g miękkiego masła 3 białka 205 g cukru 100 g mandarynek z puszki 1 łyżka soku z cytryny 25 ml soku mandarynkowego z puszki dodatkowo: 400 g curdu mandarynkowego Mąki przesiać, wymieszać. W dużej misce ubić białka na sztywną pianę, pod koniec partiami dodając cukier. Po jednym wbijać żółtka, dokładnie miksując
Pożeraczka, czyli raz adobrzezwykle w takich sytuacjach bywa, musiało złapać mnie przeziębienie. Już w piątek czułam się trochę nie bardzo, od soboty smarkam, prycham, kicham, wypijam litry herbaty rumiankowej z miodem i cytryną, zjadłam wszystkie tabletki, które znalazłam w domu, i modlę się, żebym jutro obudziła się rześka i całkowicie zdrowa. Myślicie, że warto się łudzić...? W każdym razie efekt jest taki
Pożeraczka, czyli raz adobrzestół. Są banalnie proste w przygotowaniu, każdy sobie z nimi poradzi. U mnie pachną jaśminem, ale można upiec różane, lawendowe czy fiołkowe, a jeśli nie lubicie kwiatowych słodkości, to cytrynowe sprawdzą się znakomicie. Babeczki z tego przepisu nie są delikatne i puszyste, ale bardziej konkretne, jak muffinki. Z pysznym, lekkim kremem z kremówki i mascarpone smakują jednak wyśmienicie
Pożeraczka, czyli raz adobrzepieprzu różowego, dużo delikatniejszego niż czarny, ale w cieście nadaje on pożądanej ostrości. Smakuje wybornie - musicie tego spróbować.Przepis znalazłam na blogu Wypiecz wymaluj. W oryginale babka jest cytrynowo-imbirowa z białym pieprzem, ja zrobiłam z grejpfrutem, który sobie leżał grzecznie w zielonej misce. Do tego różowy pieprz, który pasuje i kolorystycznie, i smakowo. Zmniejszyłam proporcje, dodałam więcej płynów niż
Pożeraczka, czyli raz adobrzesmak równoważony jest przez słodkie dodatki. Świetnie komponuje się z mnóstwem innych smaków: oczywiście z truskawkami, ale też na przykład ze słodkimi malinami, z miodem czy z jeszcze kwaśniejszą cytryną. Wyśmienicie smakuje w serniku. A kiedy potrzebna mi odurzająca dawka rabarbaru, zanurzam łodygę w cukrze i przypominam sobie stare, dobre czasy . Mmm... Gdy w Bag brød zobaczyłam chleb z rabarbarem
Pożeraczka, czyli raz adobrzejeszcze nie zastrajkowały, to gorąco je polecam. Zacznijmy od jeżynowego curdu, czyli czegoś tak pysznego, że grzechem byłoby nie spróbować. Curd to rodzaj owocowego budyniu, tradycyjnie przygotowywany jest z cytryn. Na początek szalałam z innymi cytrusami - pomarańczami czy limonkami; później zaczęłam eksperymentować z innymi soczystymi owocami. Był curd z rabarbaru i żurawiny, a teraz na warsztat wzięłam jeżyny
Pożeraczka, czyli raz adobrzekrzaczkach nie zostało już nic. Pocieszam się gruszkami, jabłkami i dynią, które sprawiają, że moja kuchnia pachnie cudownie! Odrobina cynamonu, kardamonu i imbiru, trochę wanilii i skórki otartej z cytryny, i już nie chce mi się nigdzie wychodzić. Cała zanurzam się w tym oszałamiającym aromacie przypraw jesienno-zimowych, którym nie potrafię się oprzeć. Niedługo przyjdzie czas na przyprawę do piernika
Pożeraczka, czyli raz adobrzesię oprzeć. Miałam przeczucie, że wyjdzie nieziemski, i się nie zawiodłam. Pomarańczowy, z goździkową nutą, smakuje wyśmienicie. Ja następnym razem pokombinuję z innymi przyprawami i dodatkiem soku z cytryny, żeby był nieco bardziej wyrazisty w smaku. Konsystencja typowa dla curdu, a więc budyniowo-kremowa. Idealnie nadaje się do naleśników albo na przykład jako nadzienie do muffinek. Tak właśnie
Pożeraczka, czyli raz adobrze