takie książki, które zapadają na długi czas w naszej pamięci. Są autorzy, którzy zaspokajają nasze gusta nie tylko ciekawą powieścią, ale również smakami potraw, o których potrafią tak apetycznie wspomnieć. Jeden z tych autorów podrzucił mi pomysł, który zapadł mi w pamięci na długie jesienne dni. A dziś, zaciekawiona do granic możliwości, postanowiłam sprostać wyzwaniu. Dlatego też mam zaszczyt
W poszukiwaniu inspiracjiwiem czym :) Wiele znanych mi osób wyjeżdża ostatnimi czasy z kraju i gdy mają ochotę zrobić coś smacznego, myślą tylko o braku piekarnika. A można przecież tak wiele ciekawych rzeczy zrobić bez niego. Jeśli więc macie ten sam problem, co moi znajomi, to zapraszam do zaznajomienia się z przepisem, bo jest to rzecz prosta do zrobienia i doskonała
W poszukiwaniu inspiracjiudało mi się je sfotografować. Jedne z najszybciej znikających muffinek u nas w domu! Nie mam pojęcia, w czym tkwi ich sekret - ale moje serce podbiły błyskawicznie. Myślę, że ciekawym pomysłem byłoby wykorzystanie pomarańczy zamiast cytryny - będą słodsze, i być może dzieciom bardziej przypadłyby do gustu. Moim zdaniem, na aktualną porę roku takie muffinki są świetne - miód i cytryna
Pożeraczka, czyli raz adobrzewięc może nawet, jak mi się zachce, upiekę jakieś ciasteczka? Albo sernik? Albo jeszcze co innego...? Póki co jednak bardziej żyję pracą, która dostarcza mi, nie powiem, całkiem ciekawych wrażeń. Otóż aktualnie w hotelu goszczą kolarze, którzy przyjechali do Horsens na giro d'Italia. Nie tylko u nas, ale w całym mieście wszystko jest różowe - wielka brama
Pożeraczka, czyli raz adobrzetatuażem, na który już od dawna miałam ochotę. Wiem, wiem - najpierw książka. Staram się kierować tą zasadą, ale zanim sobie kupię... To może potrwać. A filmu byłam naprawdę bardzo ciekawa. Zrobiłam wyjątek - i nie żałuję. Muszę przyznać, że zrobił na mnie pozytywne wrażenie (choć było już późno i trochę spać mi się chciało). Bohaterami Dziewczyny z tatuażem
Pożeraczka, czyli raz adobrzerazem to czereśnie są bardziej dodatkiem, kokos gra pierwsze skrzypce, choć nie jest mega dominujący (co mi pasuje, bo, powiedzmy, są rzeczy, które smakują mi bardziej). Wiórki nadają lodom ciekawej struktury. Jeśli uwielbiacie kokos, możecie dać ich więcej, albo wlać więcej mleka kokosowego - zróbcie tak, żeby Wam smakowało. Te proporcje, według mnie, są jak najbardziej zjadliwe.Lody kokosowe z czereśniamiSkładniki
Pożeraczka, czyli raz adobrzesposób odmieniać nie polecam, chyba, że w dzień wolny). Smakuje wyśmienicie - delikatnie migdałowo, lekko alkoholowo. Taka jeszcze gorąca, parząca język. Choć w wersji dobrze schłodzonej też pewnie byłaby ciekawa. Tylko wtedy koniecznie z bitą śmietaną.Proporcje dostosowane są do moich kubków smakowych - kawa jest dość mocna, dość słodka. Można nimi dowolnie manipulować, żeby osiągnąć ulubiony smak.Kawa z nutą migdałowąSkładniki
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMimo wszystko jestem z nich dumna - to moje pierwsze tego typu babeczki z kremem i uważam, że są po prostu śliczne. I to nic, że krzywe i że zdjęcie nieciekawe - debiut uważam za udany.Babeczki kakaowe z kremem z mąkiSkładniki:(na 12 sztuk)babeczki:225 g mąki pszennej100 g cukru55 g kakao2 jajka90 g miękkiego masła2 łyżeczki ekstraktu
Pożeraczka, czyli raz adobrzebrød wiedziałam, że to jest właśnie to. W oryginale była oliwa cytrynowa - nie mam takiej, dałam więc skórkę z cytryny. Nie radzę pomijać tego dodatku, bo nadaje bardzo ciekawej nuty smakowej i świetnie się z koperkiem komponuje. Kiełbasę można pominąć lub zastąpić inną - ja akurat taką dostałam w sklepie, a chciałam, żeby bułeczki nadawały się do jedzenia samodzielnie. Wierzch
Pożeraczka, czyli raz adobrzerodzynek, do tego cynamon i trochę cukru, i nuta alkoholu w postaci Cointreau. Z Amaretto też smakuje świetnie, choć to już zupełnie co innego. Alkohol można pominąć, ale nadaje ciekawej nuty smakowej. Podane koniecznie z lodami - kontrast gorąca i zimnego sam w sobie pobudza kubki smakowe.Jak już wcześniej pisałam - weny mi brak. Jakoś nie chce wrócić, choć już
Pożeraczka, czyli raz adobrzezdaniem) na blogu Bea w kuchni. Bea co roku prowadzi Festiwal dyni i wie o nich chyba wszystko - polecam serdecznie lekturę jej bloga, z pewnością dowiecie się wielu ciekawych rzeczy, a informacje tam zawarte pomogą zaprzyjaźnić się z dyniami.Ode mnie taki przepis - nie przepis, baza do wielu modyfikacji. Takiego musu możecie użyć do wszystkiego - zupy, słodkich i wytrawnych
Pożeraczka, czyli raz adobrzecake autorstwa Marian Keyes. Kupiłam ją już jakiś czas temu, bo zachęciła mnie kolorową, lukierkową okładką i pozytywnymi recenzjami. Uwielbiam ją przeglądać, gdyż pełna jest apetycznych, barwnych zdjęć i ciekawych historii, zaznaczyłam też kilkanaście przepisów, które chciałabym wypróbować jak najszybciej, jednak jakoś nie było okazji. Marian pisze, że na początku ciężko jej było przejść od sałatkowego buraczka
Pożeraczka, czyli raz adobrzewięc było ruszyć do sklepu. A nadmienić muszę, że świeżą w mojej wiosce można kupić tylko w jednym sklepie, oddalonym od mojego cieplutkiego mieszkanka o całe dwa przystanki autobusowe (ciekawa miara odległości, nieprawdaż...?). Nic to - ubrałam dwa swetry, szczelnie owinęłam się szalem, naciągnęłam czapkę niemal na oczy i wyszłam z domu. Okazało się, nie jest tak strasznie, jak myślałam
Pożeraczka, czyli raz adobrze