ciasta i placki - 8245 przepisów (strona:270/550)

Domowy sos toffi to wspaniały i niezwykle uniwersalny deser.  Na ciepło: - do polania na owoce - na lody - na placki, naleśniki i gofry Po schłodzeniu gęstnieje: - masa do tortów i ciast - nadzienie do babeczek i tart

misie i dokładnie wyrabiamy. Jeżeli ciasto jest za twarde dodajemy wodę. Przykrywamy folią i odstawiamy na 15-20 minut. 2. Gdy ciasto „odpocznie” dzielimy je na mniejsze kawałki, podsypując mąką rozwałkowujemy na placek o gr. ok. 1mm i kroimy w paski lub przekładamy przez maszynkę do makaronu. Tak przygotowany makaron gotujemy ale dente 5 min. w osolonej

dodać do masy, zmiksować do połączenia. Naleśniki smażymy na dobrze rozgrzanej patelni (u mnie bez dodatku tłuszczu) z obu stron, do zrumienienia.  Ciasto na naleśniki jest bardzo rzadkie. Z tej porcji wychodzi 22 placki. Podajemy z ulubionymi dodatkami, np. z serem białym na słodko. SMACZNEGO

ostawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Uderzyć dłonią w ciasto dwa razy i odstawić do ponownego wyrośnięcia. Ciasto podzielić na pięć części i każdą część rozwałkować na okrągły placek o grubości 3 mm. Ułożyć jeden placek posmarować cienko serem posypać delikatnie cukrem  i przyłożyć drugim plackiem, a następnie powtarzać tak z każdym

koperku Przygotowanie: Mąkę przesypujemy do miski. Dodajemy posiekany koperek i sól. Wszysto łączymy z wodą. Dodajemy tyle wody, aby powstało gładkie ciasto. Z ciasto formujemy wałek. Dzielimy na grubsze plastry. Formujemy większe lub mniejsze placki. Smażymy na suchej patelni, z każdej strony. Najlepiej smakują na gorąco

cukier i mieszamy do jego rozpuszczenia. Masło ucieramy, wlewamy ostudzone mleko i miksujemy na małych obrotach. Następnie wsypujemy mleko w proszku i ucieramy. Ciasto Mleczna Kanapka: Biszkopt kroimy w poprzek i wykładamy na 1 placek, krem mleczny,przykrywamy drugim plackiem. Polewamy rozpuszczoną czekoladą 50 g z mlekiem ok. 5 łyżek. Robimy esy floresy i zajadamy się ze smakiem

gotujemy na małym ogniu aż się rozpadną. Co chwilę mieszamy. Kiedy zaczynają gęstnieć dodatkowo możemy dodać cukier żelujący wtedy uzyskamy pyszny dżem truskawkowy. Ciasto przekładamy na stolnicę, dzielimy na kawałki i formujemy mały okrągły placek. Na każdy układamy łyżkę dżemu, zalepiamy formując bułeczkę. Układamy w foremce  w niewielkich odstępach. Smarujemy roztrzepanym jajkiem a także posypujemy kruszonką

wodę. Kopystką mieszamy, następnie wyrabiamy ręką ciasto przez ok 6-7 minut. Owijamy folia spożywcza i wkładamy do lodówki na 20-30 minut. Ciasto dzielimy na 4 porcje, każdą rozwałkowujemy (podsypując mąką) na cieniutki placek . Szklanką (średnica 4-5 cm) wycinamy kółka. Farsz nakładamy na środek,następnie lepimy,jak pierogi-dwa końce łączymy ze sobą. Uszka układamy, na podsypanej

placków Składniki: 120 g mąki orkiszowej typ 700 2 jajka 300 ml mleka szczypta soli olej do smażenia Przygotowanie: Wszystkie składniki na placki dokładnie zmiksować. Rozgrzać patelnię i posmarować olejem. Chochlą nabierać porcje ciasta i rozlewać po całej patelni. Po około minucie przewrócić na drugą stronę. Po usmażeniu zdjąć z patelni na talerz. W tym przepisie zrobiłam farsz

budyń przesiać, dodać do masy, zmiksować do połączenia. Naleśniki smażymy na dobrze rozgrzanej patelni (u mnie bez dodatku tłuszczu) z obu stron, do zrumienienia. Ciasto na naleśniki jest bardzo rzadkie. Z tej porcji wychodzi 10 placków. SMACZNEGO

uzyskania jednolitej masy, następnie dodać rozpuszczone masło i wyrabiamy ok 10 minut. Masę odstawiamy do wyrośnięcia na ok 1 godz. Gdy ciasto wyrośnie należy je zagnieść, przełożyć na blat i rozwałkować na placek o grubości 1,5 cm. Szklanką wycinamy kółka, a kieliszkiem małym pośrodku kółek dziurki. Oponki układamy na blasze wyłożonej papierem i odstawiamy na parę minut

rozpuszczamy w letniej wodzie, dodajemy trochę cukru i czekamy aż zaczną pracować. Następnie dodajemy mąkę i wodę w takich ilościach, aby uzyskać gęste ciasto, do którego dodajemy pokrojone owoce. Czekamy aż wyrośnie, kładziemy małe placki łyżką na rozgrzanym oleju i smażymy z obu stron. I nasz czarny koń, który był sam w drużynie, ale sprawił się doskonale. Czarne maki