Lubicie bób? Ja mam do niego stosunek mocno obojętny. Mógłby nie istnieć ale jak go już jem to w kółko i w kółko. W tym
Dzieje kuchennej WiewióryTrofie to rodzaj makaronu pochodzący z włoskiego regionu Liguria. Są to ręcznie zwijane kluseczki w kształcie ok. pięciocentymetrowych krętek, z mąki
To co kochamAch co to był za tydzień!!! Ekspedycja do Mielnika, prowadzenie warsztatów, przytulanie owiec, narady, integracja, wszystko w gronie ekipy pracownianej oczywiście. Potem dochodzenie do siebie przez
Dzieje kuchennej WiewióryOd rana działam jakby ktoś włożył mi dodatkowe baterie. Miło jest mieć energię :) Posprzątanie mieszkania, pranie, zmywanie, nie zajęło mi to wiele czasu. Obiad, dwa
Dzieje kuchennej WiewióryBył to jeden z trzech przepisów, które od razu wpadły mi w oko gdy przeglądałam najnowszą książkę Marty Dymek "Nowa Jadłonomia. Roślinne przepisy z całego świata
Dzieje kuchennej WiewióryChoć uwielbiam kasze a gryczana w szczególności miałam wątpliwości czy smak gryki nie zdominuje tego jakże zachęcającego śniadania. Okazało się, że wszystkie proporcje są wspaniale wyważone
Dzieje kuchennej WiewióryTo jeden z tych szybkich i bez problemowych obiadów, jakim zdarza się gościć na wiewiórczym stole. Makarony kocham niemalże pod każdą postacią, sosy pomidorowe również! Do
Dzieje kuchennej WiewióryCo zrobić gdy rodzina na obiad zarządza pulled porka? Co idealnie pasuje do pieczonych młodych ziemniaków i surówki z młodej białej kapusty? Odpowiedź nie jest skomplikowana
Dzieje kuchennej WiewióryFrytki z marchewki o smaku cytrynowym nie smakują jak z ziemniaków. Są słodkawe, bardziej miękkie i lekko pikantne. Poza tym ostatnio pojawiły
To co kochamDzisiaj post o zupie, którą ugotowałam po raz pierwszy w życiu. Stało się to za sprawą książki Kuchnia roślinna dla każdego" Eryka Wałkowicza. Tak naprawdę jest
Dzieje kuchennej WiewióryMam nadzieję, że wybaczycie mi tydzień milczenia. Mazury, Chata, grillowanie, słońce, książki, jezioro, las, tam byłam jak mnie nie było i choć wzięłam laptopa nawet
Dzieje kuchennej WiewióryKto by nie lubił gofrów? Sama forma chrupiącego wafla z dużymi wgłębieniami kusi. Oprócz gofrów uwielbiam również cieciorkę i falafele więc gdy zobaczyłam ten przepis w
Dzieje kuchennej WiewióryNi to zupa, ni to gulasz. Zdecydowanie wymaga cierpliwości i dobrych ziemniaków ale warto poczekać i zrobić zakupy w zaufanym warzywniaku. Pomysł podpatrzyłam w książce
Dzieje kuchennej WiewióryNie ma świąt wielkanocnych bez żurku! tak sobie pomyślałam planując tegoroczne gotowanie. Próbowałam wyobrazić sobie smak żuru robionego bez wędzonki i kiełbasy i o dziwo nie
Dzieje kuchennej WiewióryNie jestem weganką. Nie jestem też wegetarianką. Jestem statystycznym mięsożercą. Zafascynowałam się jednak kuchnią wegańską i staram się rodzinie udowodnić, że wegańskie nie znaczy
Piekarz-Kucharz-Garkotłuk