Pewnego dnia mój kochany Tato zaczął zwierzać się w kuchni. Na kuchni temat. "...Jak dawno zupy owocowej nie jadłem. Babcia zawsze robiła..." Pomagał, dając wskazówki
W kuchni Karmel-itkiTyle truskawek, co pochłaniam i przetwarzam w tym roku, to prawdziwy szczyt! Nie pamiętam, aby w moim domu tyle razy pojawiały się truskawkowe smakołyki, a jeśli
W kuchni Karmel-itkiPada. Ba, leje jak z cebra. Od wczoraj. Znów przemoczyłam buty. Nogi marzły mi podczas przedostatnich w tym roku szkolnym lekcji. Ze smutkiem spoglądam w okno
W kuchni Karmel-itkiZnowu ciemno. Znaczy - chmury. Sine, siwe i ciężkie niebo. Spozieram na nie rozczarowana. Słońce, gdzie znowu jesteś? Czerwiec w tym roku zdecydowanie nas nie rozpieszcza. Kraciasta
W kuchni Karmel-itkiGorąco. Zdecydowanie za gorąco. Żar leje się z nieba i, gdyby nie te lekkie powiewy wiatru, padlibyśmy w Kościanie jak kawki. Wracając z pociągu, z kursów
W kuchni Karmel-itkiZbudziły mnie krople deszczu rozbryzgujące się na szybie. Zasnute ciężkimi chmurami niebo, chłód wdzierający się do pokoj, a jednocześnie nieznośna duszność panująca w eterze. Nie, pogoda
W kuchni Karmel-itkiPiknikowe wspomnienia cały czas są świeże. Wspaniałe towarzystwo, rewelacyjna atmosfera, ładna pogoda, a wszystko to okraszone smakołykami. Pamiętacie poprzedni wpis? Tak, tak, ten o naszym spotkaniu
W kuchni Karmel-itkiNormal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4 Pędzę, biegnę, wciąż gdzieś spieszę. /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle
W kuchni Karmel-itkiKiedy wracam zmęczona po ciężkim dniu, nie mam głowy do ogromnego gotowania. Zbyt dużo garów do zmywania, zbyt mało czasu na kombinowanie. Książki chodzą ze mną
W kuchni Karmel-itkiOdczuwam powoli symptomy przejściowe z lata na jesienną aurę. Chandra, zmęczenie, ciągła ochota na sen. I rzecz jasna, przeziębienia. Najgorszy okres w roku się zaczyna - nie
W kuchni Karmel-itki**** Normalnie nie jadam potraw indyjskich. Odważne połączenia owoców i mięsa, kokosowe dania na wytrawnie, silne aromaty, ostrość i wielobarwność tych dań nie specjalnie przypadają do gustu
W kuchni Karmel-itki***** W nawiązaniu do ostatniego postu, gdzie zaprezentowałam wam chutney z białej cebuli i chlebki chapati , dziś obiecany placek cebulowy z kminem . Jest to bardzo przyjemne danie
W kuchni Karmel-itkiSezon szparagowy trwa. Już białe szparagi były, w wersji śniadaniowej czy też przystawkowej, jak kto woli. Teraz czas na zielone. Osobiście, bardziej wolę właśnie te, zielone
W kuchni Karmel-itkiBardzo lubię rozmawiać z moim Tatą na temat jedzenia. Co prawda, w tej kwestii jest on konserwatystą i z trudemgo przekabacić na kuchnię innych kultur niż
W kuchni Karmel-itkiCzasem zdarzają się dni, kiedy przychodzi ochota na coś nietuzinkowego. Mały chochlik kulinarny wierci w głowie, odkąd tylko wyjdzie Karmel-itka do pracy, poprzez powrót
W kuchni Karmel-itki