Płatki gryczane to moje kolejne, ostatnie odkrycie i jednocześnie moje "carpe diem". Smakują świetnie, zbliżenie do palonej kaszy gryczanej, jednak są znacznie delikatniejsze i
W kuchni Karmel-itkiW kuchni cenię sobie prostotę. Co nie oznacza, że nie kombinuję, wręcz przeciwnie - uwielbiam bawić się smakami, zapachami, aromatami... To największa przyjemność tego świata
W kuchni Karmel-itkiWypad Stena Line tylko we dwoje to świetna sprawa. Dawno się tak nie wybawiłam, nie zrelaksowałam i nie odpoczęłam jak na tym promie. Żałuję jednak jednej
Be Fit Be StrongSiedzę sobie przed komputerem, przeglądam oferty pracy, a w głowie kotłują się setki myśli. Czy jestem na właściwym miejscu, we właściwym czasie? Dlaczego
W kuchni Karmel-itkiMoja przygoda z batatami zaczęła się stosunkowo późno. Bo choć od ponad pięciu lat prowadzę tutejszą "kuchnię", to dopiero jakieś dwa i pół roku
W kuchni Karmel-itkiDziś jeden z tych dni, których nie mogłam się doczekać. Już teraz wiem, że będą to jedne z najlepszych dni w trakcie wakacji, a może w
Be Fit Be StrongZrobił mi laptop psikusa. Zakolegował się z uciążliwym wirusem, który wkradł się w pliki systemowe i całkowicie rozbroił go od środka. Sam chciał
W kuchni Karmel-itkiWielkim plusem upałów (tak, tak, one też mają swoje plusy) jest możliwość kombinowania, czym tu się ochłodzić. Domowe lody, koktajle, shake'i, kawy mrożone
W kuchni Karmel-itkiZa oknem upał, sezon truskawkowy w pełni, mleko kokosowe w lodówce, oczekujące na wykorzystanie. Dodaję te wszystkie okoliczności do siebie, stawiam wielki plus
W kuchni Karmel-itkiUwielbiam wspólne posiłki z Karmele-onem. Garnie się chłopak do kuchni, oj garnie. Ciągle powtarza mi, jak bardzo chce nauczyć się gotować, że mam
W kuchni Karmel-itkiBezapelacyjnie mamy lato. Już od samego rana żar leje się z nieba, sukienki zawładnęły szafą, a zimowa odzież, schowana gdzieś w głąb, została już
W kuchni Karmel-itkiKalmary i inne owoce morza. Temat tabu przez dłuższy czas i dla mnie, i dla Karmele-ona. Początki zawsze są trudne
W kuchni Karmel-itkiNie ukrywam - uwielbiam desery. Zresztą nie tylko ja, Karmele-on mógłby jeść praktycznie wszystko na słodko, co i tak w niczym by
W kuchni Karmel-itkiStragany wprost uginają się pod ciężarem cudownych, świeżych owoców i warzyw. Kroczę pomiędzy nimi tak uśmiechnięta, zupełnie jakbym zobaczyła kurę znoszącą złote jajka. Tak
W kuchni Karmel-itkiTo chyba najdziwniejszy sos, jaki w życiu robiłam. Słodko-wytrawny, owocowy na bulionie warzywnym. Totalna improwizacja, która naprawdę się
W kuchni Karmel-itki