słońcem wywołuje uśmiech, i choć jest, jak jest, nie mogę przestać się uśmiechać. Bo przecież latem, przy takiej pogodzie, nie ma innego wyjścia, jak być szczęśliwym optymistą.Dzisiaj coś szybkiego, idealnego na ciepły dzień, kiedy można w ogrodzie lub na balkonie przysiąść na chwilę i nie myśleć, wystawiając twarz do słońca. Przepis - nie przepis, doskonały na wykorzystanie ostatnich truskawek, które
Pożeraczka, czyli raz adobrzebiszkopt też upiekłam wieczór przed składaniem całości, ale to nie jest konieczne - robi się go raz dwa, piecze chwilę, a stygnie naprawdę błyskawicznie. Przy masie serowej trzeba uważać - dość szybko tężeje, więc do lodówki spodnią warstwę wystarczy włożyć dosłownie na 5-10 minut. Inaczej reszta w misce, nawet w temperaturze pokojowej, może zacząć się ścinać. Przestrzeń między brzegiem formy
Pożeraczka, czyli raz adobrzeklasycznej receptury - czerwony pieprz. Ponieważ uwielbiam takie eksperymenty, czym prędzej ruszyłam do kuchni.Okazuje się, że efekt jest niesamowity. U autorki bloga była tarta, ja pominęłam kruchy spód, i przygotowałam szybką wersję w kokilkach. Soczyste, słodkie truskawki, delikatna jajeczna pierzynka i pobudzająca nuta pieprzu, który sprawia, że deser nie jest mdły, a na języku zostaje przyjemnie ostry smak. Koniecznie musicie takie
Pożeraczka, czyli raz adobrzetymi ostatnimi chciałabym się dzisiaj zająć. Nie byłabym bowiem sobą, gdybym jakieś po prostu kupiła. Pieczenie ciasteczek z czekoladą jest bowiem zajęciem niezwykle relaksującym - robi się je sprawnie i szybko, bez wałkowania i innych tego typu cudów, potem tylko lepimy kuleczki, i do piekarnika. Ot, cała filozofia. A ten zapach... W całym domu czuć, że pieką się ciasteczka. Łasuchy niby
Pożeraczka, czyli raz adobrzeBardzo, bardzo dawno zrobiłam naprawdę pyszny sernik. Na zimno, więc był wyjątkowo szybki w przygotowaniu. Tak cudownie delikatny, że rozpływał się w ustach. Pastelowo różowy, z lekkim aromatem lawendy. Jeny, jakie to było dobre...Najpierw zobaczyłam go u Kasi - kolor mnie zafascynował, dodatek czereśni oczarował - to moje wspomnienie letnich, dziecięcych dni, spędzanych na dziadkowej działce, gdzie mogłam wdrapywać się
Pożeraczka, czyli raz adobrzeostrym nożem.Piec w 225 st. C. przez 15-20 minut.Ostudzić na kratce.Smacznego!Jeśli też nie macie ciotki Niny, nie przejmujcie się - takie bułeczki można zrobić samemu bardzo szybko i prosto. A czyż perspektywa zostania taką ciotką nie jest równie kusząca
Pożeraczka, czyli raz adobrzewszelkimi możliwymi dodatkami. Nie da się go zepsuć, więc będzie idealny na pierwszy własnoręcznie upieczony chleb. Znalazłam go w niemalże pachnącej świeżym pieczywem książce, Bag brød. Potrzebowałam czegoś szybkiego, niewymagającego. Coś, co na pewno mi się uda. I co nie będzie bułkami, bo akurat mi się znudziły. Ten chleb jest naprawdę świetny.Chleb pszenny z formySkładniki:(na keksówkę 22x11
Pożeraczka, czyli raz adobrzerodzeństwa, znajduje kotka. Rodzice pozwalają jej go zabrać, co później spowoduje nieoczekiwany zwrot akcji...Max już w ciągu pierwszych dni poznaje Rolanda, chłopca nieco starszego od siebie, i bardzo szybko zostają przyjaciółmi. Do zabawy w nurkowanie zostaje wciągnięta również Alicja - starsza siostra Maxa. Okazuje się jednak, że wrak statku zatopiony w zatoce ma swoją niezwykle mroczną historię, którą opowiada
Pożeraczka, czyli raz adobrzecałej trójki. Jedyną tajemniczą rzeczą wydaje się być jego małżonka - od dwudziestu lat ciężko chora, przykuta do łóżka. Nikt jej nie widuje, nikt nie odwiedza. Jednak uwaga naszych bohaterów szybko zostaje odwrócona - poznają bowiem mieszkańców miasteczka, którzy okazują się niezwykle interesujący.Spokój wszystkich burzy morderstwo w lesie nieopodal Cravenmoor. Jak doszło do tej niezawinionej śmierci? Czy Lazarus jest
Pożeraczka, czyli raz adobrześwietnych przepisów, i byłam pewna, że widziałam tam dokładnie to, czego teraz zapragnęłam. I owszem, był. Pewna wyboru, przekartkowałam książkę na wszelki wypadek. I co...? Kobietą jestem, i bardzo szybko zmieniłam zdanie, gdy moim oczom ukazały się sernikowe rożki...Po pierwsze - wygląd. Prezentują się zachwycająco, wyglądają, jakby ich przygotowanie stanowiło nie lada wyzwanie. Hmm... Najtrudniejsze w całej sprawie jest odpowiednie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeparu tygodni jest ciemno i zimno, lodowaty wiatr sprawia, że mrużę oczy i i chowam głowę w ramiona. Ptysia, choć skacze z radości, kiedy biorę do ręki smycz, szybko zmienia zdanie - gdy tylko pierwsze krople spadają jej na grzbiet, odwraca się ogonem i drepcze z powrotem do domu. Gdybym nie musiała, w ogóle nie wychodziłabym na dwór. Ba! Nie patrzyłabym
Pożeraczka, czyli raz adobrzegodziny.Cukier z wodą umieścić w garnuszku, podgrzewać, nie mieszając, aż karmel nabierze złocistej barwy. Lekko przestudzić.Na wierzchu sernika ułożyć amaretti. Maczać widelec w karmelu, i szybko machając nad ciastem, rozciągać złote niteczki. Zostawić do zastygnięcia na kilka minut, podawać.Smacznego!Uwielbiam sprawiać przyjemność pieczeniem. Kiedy innym smakuje to, co przygotowałam, aż cała podskakuję z radości (tak w sobie
Pożeraczka, czyli raz adobrzezaczęły się schody, muszę przyznać. Wyszło mi dopiero za piątym razem, a i tak nie jest idealne. Trochę to wina ogromnej wilgoci - ciągle pada, i karmel bardzo szybko się rozpuszcza, chłonąc wilgoć z powietrza. Trzeba też wyczuć temperaturę - jeśli będziemy karmel gotować zbyt krótko, nie stwardnieje, jeśli za długo, zrobi się żółty. No i oczywiście cukier może się skrystalizować... Trzeba
Pożeraczka, czyli raz adobrze