tytułem: Love actually. Plejada gwiazd: Hugh Grant, Liam Neeson, Alan Rickman, Emma Tompson, Keira Knightley i jeszcze kilka innych znanych nazwisk. Film jest może nieco naiwny, ale jednocześnie bardzo świąteczny, pełen ciepła, uśmiechów i, oczywiście, miłości. Ja go uwielbiam. Grzmijcie, jeśli chcecie - w okresie Świąt staję się wyjątkowo wzruchliwa i podatna na podobne historie. Oglądam go zawsze ze łzami
Pożeraczka, czyli raz adobrzepieczone dokładnie według poniższego przepisu będą smakowały bardziej jak kruche biszkopty, niż prawdziwe biscotti. Niemniej - pyszne są. A jeśli dodacie łyżeczkę przyprawy do piernika, idealnie nadadzą się do świątecznej puszki.Migdałowe biscotti na białkachSkładniki:(na keksówkę 11x30 cm)4 białka120 g cukru100 g masła1 łyżeczka ekstraktu z waniliiskórka otarta z 1/2 cytryny115 g mąki pszennej1 łyżeczka proszku do pieczenia60
Pożeraczka, czyli raz adobrzeprzez 25-30 minut. Wyjąć z piekarnika, skropić pozostałą oliwą, ostudzić na kratce.Smacznego!Będę teraz pracować nad moimi zdolnościami manualnymi. Kupiłam kolorowe paski papieru, i będę robić świąteczne gwiazdki, czego nauczyła mnie rok temu siostra C. Hmm... Bardzo ciekawa jestem, co z tego będzie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeniedzielę bawiłam się wyśmienicie. Byliśmy u rodziców C, gdzie zebrała się spora część jego rodziny - babcia, dziadek, rodzeństwo z drugimi połówkami i dziećmi, wujkowie, ciotki... Jedliśmy, piliśmy, śpiewaliśmy świąteczne piosenki. Zapach grzanego wina drażnił nosy, śmiech odbijał się od ścian. Gabriel namiętnie kulał ze mną piłkę, a jego braciszek dał mi na pożegnanie soczystego całusa z uśmiechem od ucha
Pożeraczka, czyli raz adobrzeIdealne na taką pogodę - gęste, mocno kakaowe, z cynamonem i czerwonym winem. Alkohol nie jest mocno wyczuwalny, ale dzięki niemu to brownie jest zupełnie wyjątkowe. Cynamon to taka delikatna, świąteczna nuta. I choć nie ma tu ani grama czekolady, ciasto zaspokoi pragnienia największych czekoholików. Znalazłam je na stronie Smitten kitchen. Choć ciasto po 30 minutach pieczenia wydawało
Pożeraczka, czyli raz adobrzeminut.Wyrośnięty chleb posmarować wodą, głęboko naciąć po skosie w trzech miejscach.Piec w 200 st. C. przez 40-50 minut.Ostudzić na kratce.Smacznego!Zastanawiam się nad upieczeniem jakiegoś bardziej świątecznego chleba. Może z żurawiną? Albo jakimiś cytrusowymi aromatami...? A jakie pieczywo Wy jadacie na grudniowe śniadania
Pożeraczka, czyli raz adobrzewszystkim nie zgubić... Mam jednak nadzieję, że wszystko robicie raczej z przyjemnością niż z obowiązku - bo inaczej magia Świąt pryska...Tuż przed Świętami postanowiłam upiec nam bardzo świąteczny chleb. Nieco słodki, w sumie smakuje trochę jak chałka. Pełen suszonych owoców: u mnie śliwki, żurawina, jagody goi, rodzynki i daktyle. Żałuję bardzo, że nie miałam w domu moreli - ślicznie wyglądałyby takie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeprzez 60-75 minut, aż do suchego patyczka.Wystudzić.Smacznego!I to już ostatnia słodycz na blogu na przed Świętami. Nie było tu w tym roku za bardzo świątecznie - zabrakło piernika, makowca, góry ciasteczek i przynajmniej kilku rodzajów sernika. Nie miałam jednak do tego głowy, poza tym duńskie Święta to zupełnie inna bajka... Może w przyszłym roku będzie inaczej
Pożeraczka, czyli raz adobrzeświątecznym jedzeniu (trochę duńskim, trochę polskim) i sylwestrowych pysznościach, powoli wracam do normalności. Pisałam, że planuję wyhodować zakwas, to jednak zajmie mi nieco czasu, póki co piekę więc nieco mniej magiczny chleb, bo na drożdżach. Na bardzo małej ich ilości, bo na pół kilograma używam raptem sześciu gram. W chlebach na poolish zakochałam się od pierwszej próby
Pożeraczka, czyli raz adobrzeteż tak mogę... A nie mogę. Niestety.Tym razem w książce Småkager zobaczyłam piękne serduszka, polukrowane i obsypane pistacjami. A kiedy przeczytałam przepis wiedziałam, że muszę je przygotować do świątecznej puszki (która, swoją drogą, w tym roku była dość uboga w różnorodność). Połączenie kruchego migdałowego ciasta z masą marcepanową i cieniutką warstwą powideł śliwkowych, a do tego cytrynowy lukier - czy może
Pożeraczka, czyli raz adobrzewszyscy je kochamy, tak samo, odkąd wyrastamy z cudownych lat dziecinnych, stają się one nieco męczące. Spotkania z rodziną, na które niecierpliwie czekamy, a które po trzech dniach świątecznych zaczynają nieco nużyć. Pyszne jedzenie, którego przesyt daje się we znaki. Prezenty, do których ofiarodawców szeroko się uśmiechaliśmy, trzeba teraz cichaczem wymienić... Nie, nie widzę wcale Świąt w ciemnych barwach. Trochę
Pożeraczka, czyli raz adobrzesię szybko i bezproblemowo, a są tak pyszne, że nie można się oprzeć wyjadaniu ich prosto z miseczki. Przynajmniej ja nie potrafię...Tym razem curd jeszcze taki lekko zimowy, świąteczny wręcz, bo z mandarynek. Ma śliczny, żółtko-pomarańczowy kolor, dzięki dodatkowi soku z cytryny nie jest zbyt słodki ani mdły, smakuje jak mandarynowy budyń. Pycha! Koniecznie spróbujcie, nawet jeśli
Pożeraczka, czyli raz adobrzemnóstwo przepisów na niestandardowe czy też nietradycyjne mazurki, i może pójdę w tym kierunku...? Nie wiem jeszcze, zobaczymy.Dzisiaj jednak chciałabym podzielić się z Wami przepisem na sernik, którego żaden świąteczny stół się nie powstydzi. Jest obłędny, cudownie intensywny, jeden kawałek zabiera nas w cudowną podróż pełną czekolady... Jest kruchutki, kakaowy spód, a na tym niesamowicie czekoladowa masa serowa. Niezbyt
Pożeraczka, czyli raz adobrzeszczęście nie muszę jej łapać - jest jej pod dostatkiem, starczy dla każdego.Dzisiaj mam dla Was bułeczki szafranowe. Malutkie i uroczo żółciutkie, doskonale zgrają się z kurczaczkami na świątecznym stole albo w koszyczku ze święconką. Tu nie ma tradycji święcenia posiłków; mam nadzieję, że uda mi się zabrać C. w Polsce do kościoła, żeby mógł to zobaczyć. Myślę
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWielkanoc za pasem, wszędzie babki, paschy i mazurki. Też postanowiłam już coś w świątecznym klimacie przygotować. Nad łóżkiem powiesiłam imponującą gałąź ozdobioną pisankami, i choć aura za oknem przypomina raczej późną jesień niż wczesną wiosnę, to nastrój staram się mieć wiosenny. Mgły, przelotne deszcze i niebo całkowicie powleczone grubą warstwą chmur - a tu kwiecień! Nie do pomyślenia... Dobrze, że chociaż
Pożeraczka, czyli raz adobrze