Porcja dla jednej osoby. Czytaj więcej »
Kuchenne zapiski Edytymyślę pozytywnie - może będzie fajnie! :) Czy śniadania będę dodawać na bloga - to się okaże jutro rano. Ale na pewno będę na instagramie, więc zapraszam - KLIK , zmieniłam konto, więc jeśli śledziliście poprzednie, musicie się przestawić
breakfast of dreamschodził po głowie. To tak w ramach wymyślania różnych ciekawych (czasami dziwnych :)) chlebów razem z Karoliną. Po odrzuceniu kilku żartobliwych propozycji takich jak np. chleb z wódką, chleb ze śledziem, czy np. chleb z ziemniakami, sałatką i kotletem, pozostał na polu boju właśnie chleb musztardowo-miodowy :) Połączenie w sumie całkiem ciekawe. Niestety Karolina unika musztardy jak ja modlitwy, więc
Marder&Marder Manufacturepoprzednim poście odgrażałem się, że wkrótce będzie sałatka z grillowanym kurczakiem. No to jest właśnie :) Przypomnę, dla tych co regularnie nie śledzą.... Siedzieliśmy zmelanżowani z Madzią, po tym jak dzień wcześniej nawiedzili nas Szczur, Ania i Zocha i próbowaliśmy dojść do siebie po tym wydarzeniu. No i trwał wyścig głowy z żołądkiem. I tak raz kac wysuwał się na prowadzenie
Marder&Marder ManufactureJeśli w miarę regularnie śledzicie moje wpisy to pamiętacie pewnie, że w poprzednim poście rozpocząłem temat calzone. Wtedy było z szynką i papryką, teraz zatem ze szpinakiem i pieczarkami. Nie ma sensu żebym jakoś specjalnie powtarzał przepis, wszystko jest w poprzednim poście. Tylko farsz inny. I tak samo jak poprzednio dziękuję za mąkę Gdańskim Młynom . szpinak ser camembert pieczarki
Marder&Marder Manufacturektórymi możecie zapoznać się TUTAJ ). To już kolejny wpis z tego cyklu, i przed nami jeszcze kilka, co poniedziałek. Słoikowe smarowidła przetestujemy na wszelkie sposoby. Zapraszamy więc do śledzenia naszych poczynań. Składniki na 1 duży słoik lub 2 małe 400 g ćwiartek z kurczaka 80 g wątróbki drobiowej 30 g kaszy manny 300 ml wody (do gotowania ćwiartek kurczaka
Marder&Marder Manufacturezakładka do fan page'a na facebooka:) W końcu i ja zdecydowałam się udostępniać treści bloga na tym portalu :)Będzie mi baaaaardzo miło, jeśli polubicie moją stronę i zechcecie śledzić moje poczynania :) :* Bardzo mi również miło z powodu drugiej już nominacji do Liebster Blog :) Tym razem nominowała mnie Klaudia z bloga Chochlikikuchenne:) Bardzo Ci dziękuję za nominację i już odpowiadam
My simple kitchenszybkie paluchy serowe:) Do tego keczup lub ulubiony sos i let's the weekend beginn ;D Uwaga! 30 czerwca następuję likwidacja Google reader. Dlatego już teraz serdecznie zapraszam do śledzenia mojego bloga poprzez Bloglovin :) Inspirację znalazłam tutaj ( klik ) Składniki: opakowanie ciasta francuskiego ser żółty papryka chilli w proszku keczup Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Płat ciasta francuskiego smarujemy cieniutko keczupem
My simple kitchencoraz większą ilością owoców. Nie zmieniło się jednak jedno - otwarcie sezonu czereśniowego nadal równa się z początkiem wakacji :) I w końcu coś na inaugurację sezonu czereśniowego:) Osobom, które śledzą mnie także na facebooku ( klik ) zadałam wczoraj pytanie co ja mam zrobić z całym wiadrem czereśni :) Wybór padł m.in. ciasto, domowy kompot czy winko :) I tym samym pierwszym czereśniowym wpisem
My simple kitchenrównie pysznym wypiekiem :) Sezon na śliwki w pełni więc zachęcam gorąco do pieczenia śliwkowych smakołyków :) Ale to jeszcze nie koniec :) Za niedługo będę miała dla Was małą niespodziankę , więc śledźcie bloga uważnie ;) Przepis na ciasto pochodzi czasposisma "Smacznego!", nr 9/2005. Blaszka o wymiarach 26/41 cm Składniki: 1 kg śliwek węgierek 1 jajko 7-8 łyżek mleka 7-8 łyżek
My simple kitchenprzeciwwzdęciowego. Ceniono także jego walory uspokajające, uśmierzające ból głowy, uszu i zębów. W średniowieczu na kwiatach czarnego bzu pędzono wódkę, która miała wspomagać leczenie guzów, obrzęków wewnętrznych, dolegliwości śledzony i wątroby, oraz przyspieszać procesy trawienne. Także współcześnie zarówno owoce, jak i kwiaty czarnego bzu są wykorzystywane do leczenia przeziębień, gryp i angin. Działają napotnie, obniżają gorączkę i hamują rozwój infekcji
My simple kitchenZgodnie z zapowiedzią na profilu facebookowym dzisiaj przepis na coś dyniowego (jeśli chcecie na bieżąco śledzić moje poczynania kulinarne zachęcam do polubienia). Miniony tydzień był dla mnie wręcz mordęgą ale na szczęście dzisiaj w końcu mogę zasiąść przed komputerem i w spokoju coś skrobnąć. Choć co do tego spokoju miałabym pewne wątpliwości. Wracając z pracy przytargałam ze sobą jeszcze jedną
My simple kitchenMoże nie do końca dziś, ale już od paru dni. Dzisiaj po dość długiej przerwie uchylam rąbka wspomnianej wcześniej tajemnicy :) Po pierwsze wyjaśniam powód mojej długiej nieobecności. Ci, którzy śledzą mnie na bieżąco na moim profilu na facebook'u wiedzą, że zepsuł mi się komputer i odebrałam go z naprawy dopiero kilka dni temu. A drugim powodem mojej słabej aktywności
My simple kitchen