Podam Wam przepis , który powstał w wyniku eksperymentu we Włoszech, konkretnie na Sycylii. Kilka lat pomieszkiwałam na tej cudnej i słonecznej wyspie, niejednokrotnie tęskniąc boleśnie za polskimi specjałami. Mama od czasu do czasu słała mi paczki autobusem..i w jednej z nich znalazło się wiadereczko śledzika w oleju. Mniam. Jako, że ja lubię kremowego śledzia, a na Sycylii śmietany „18-ki” nie ma..mój mąż wpadł na pomysł- a jakby śledzieka zmieszał z serem ricotta???? Włożyliśmy ser do wysokiego naczynia, poso... czytaj dalej...