Niedawno brałam udział w konkursie na stronie MniamMniam.pl. Pierwszym etapem było wybranie kategorii dotyczącej rejonu skąd pochodzą przyprawy. Portal dostarczał dwie z nich. Do uczestnika należało
Dzieje kuchennej WiewióryTo moje pierwsze, które pamiętam, urodziny ze śniegiem!!! zawsze w ten dzień byłam pełna sił a dzisiaj choć słońce świeci sił brak. Dzieci zrobiły mi psikusa
Dzieje kuchennej WiewióryA oto obiecany wczoraj przepis. Babeczki są naprawdę pyszne!!! właśnie jedna wcinam i bardzo polecam :) ciasto: 2 jajka 200 g drobnego cukru (u mnie 175 g
Dzieje kuchennej WiewióryNieprzespane noce, wymioty, gluty, 38,5 i wycieczki do lekarza zamiast zakupów, pusta lodówka i brak produktów na obiad. Taki czas, ciężka pogoda więc i pora
Dzieje kuchennej WiewióryTo trzeci przepis jaki wypróbowałam z "Na każdą porę" Sophie Dahl i wiecie co??? to obok Krajanki Korzennej i Murzynka mojej mamy najlepsiejsze ciasto czekoladowe jakie
Dzieje kuchennej WiewióryMijający tydzień mogłabym swobodnie nazwać tygodniem Sophie Dahl. Zrobiłam w ciągu 6 dni, 3 potrawy z książki tejże autorki. A wiecie co? kiedyś jak jeszcze byłam
Dzieje kuchennej WiewióryNiestety nie jest to przepis mojego autorstwa. Podpatrzyłam go w ostatnich "Smakach mojego życia". Zrobiłam i... zawiodłam się. Proporcje autorzy wzięli chyba z kosmosu bo są
Dzieje kuchennej WiewióryZaintrygował mnie cukier limonkowy. Same placuszki okazały się bardzo puszyste, łatwe w przygotowaniu gdyż są z proszkiem do pieczeniai nie wymagają wyrastania. Dość słodkie same w
Dzieje kuchennej WiewióryTo było wyjątkowe śniadanie jedzone na podłodze, ale od początku. W wyniku zawirowań łóżkowych noc spędziłam między ciałkami moich kochanych pociech, na szczęście na naszym dużym
Dzieje kuchennej WiewióryTo jedne z niewielu słodyczy sklepowych, które jadam i jakie UWIELBIAM!!! szczególnie te z gorzką czekoladą dookoła słodkiego kokosowego wnętrza... albo w formie lodów... ehhh... i
Dzieje kuchennej WiewióryPrzez choroby dzieci, weekendowe nieporozumienia, ból zęba i ucha, tym razem mój, tracę kulinarną wenę. Jak na siebie mało ostatnio działam w kuchni stąd kilka zamierzchłych
Dzieje kuchennej WiewióryKiedy na urodziny dostałam od jm i Ziutka "Smaki z Fjallbacki" Camilli Lackberg od razu padło pytanie "co zrobisz z tej książki jako pierwsze?". Kartkując ją
Dzieje kuchennej WiewióryBył to najbardziej emocjonujący czwartek w moim życiu, no może poza porodami ale one nie były w czwartek :) Córcia ma za sobą pierwszy występ w przedstawieniu
Dzieje kuchennej WiewióryDzisiaj chciałam Wam przedstawić przepisy na dwie słodkości. Słodkości te zaskoczyły mnie prostotą wykonania ale przede wszystkim smakiem, bardzo dobrym smakiem. A co w nich magicznego
Dzieje kuchennej WiewióryPrzepis znalazłam niedawno. Zakochałam się w zdjęciach i w wyobrażeniu jej smaku. Dzisiaj zrobiłam i zjadłam cały garnek razem z moją psiapsiółką, na spółkę. Dzieci nam
Dzieje kuchennej Wiewióry