Po piątkowym maratonie z Synciem, umordowaniu w upalnych autobusach i w szpitalu na badaniach, nie miałam na nic siły. Na szczęście troszkę zregenerowałam się u Psiapsiółki i jak wróciłam do domu postanowiłam ugotować pyszny szkocki krupnik oraz upiec coś do po łasowania. Już od dawna przymierzałam się do Marchewkowca znalezionego w KuchniAgaty. To ciasto wyjątkowo pachnące i bogate w smaku. czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)