ciasto z masa - 19630 przepisów (strona:846/1309)

tradycyjnie upiec muffiny 1. Składniki suche łaczymy, mieszamy. Składniki mokre miksujemy na gładką masę. Łączymy jedno z drugim i miksujemy razem jeszcze przez 2-3 minuty. 2. Maszynkę przecieramy pedzelkiem zanurzonym w oleju po czym podłączamy do sieci i nagrzewamy. Wylewamy ciasto i pieczemy przez ok 4-5 minut (po 2 można zwolnić zatrzask,żeby uszło trochę pary ;)) 3. Wszystkie

elastyczne ciasto. Odstawić pod przykryciem w temperaturze pokojowej do podwojenia objętości. Po tym czasie wyjąć ciasto na stolnicę i krótko wyrobić. Podzielić na dwie równe części. Każdą z nich rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30x50cm. Nadzienie: Miękkie masło utrzeć z serkami na gładką masę. Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę, dodać do masy. Na koniec dodać ulubione zioła, wymieszać. Bułeczki

Ciasto ma być bez grudek. Rozgrzewamy patelnię do naleśników , smarujemy odrobina oleju , wlewamy porcję ciasta i smażymy z obydwu stron na lekko rumiano. Ser przeciskamy przez praskę , dodajemy żółtka , cukier i cukier waniliowy , mieszamy. Białka ubijamy na sztywną pianę , delikatnie łączymy z masą serową.   Na każdy naleśnik nakładamy po 2 , 3 łyżki sera i zwijamy w rulonik , przecinamy

smażenia cukier puder do posypania Przygotowanie: Serek ricotta i jajka ubić mikserem na gładka masę. Dodać mąkę, proszek do pieczenia, sól, cynamon, cukier i wanilię. Ubić wszystko mikserem. Do płytkiego garnka bądź na patelnie wylać 2-3 cm oleju. Rozgrzać. Wykładać łyżeczką ciasto na rozgrzany olej. Smażyć z obu stron jak pączki. Przed podaniem posypać cukrem pudrem. Zapraszam i życzę

Kupiłam koszyczek porzeczek. Czarnych. Miało być ciasto, ale wyszły serniczki na zimno:) Można jeść bez ograniczeń. Serek 0%, miód lub syrop klonowy. Są mocno owocowe. Pierwotnie miałam upiec biszkopt, wykroić denka i zalać je masą. Ale je "odchudziłam"  500 gram czarnej porzeczki opakowanie serka President 300 gram 0 % tłuszczu 3 łyżki żelatyny 3 łyżki miodu syrop klonowy do polania

Formę na tartę wylepić ciastem, przykryć papierem do pieczenia i wysypać na wierzch suchą fasolę ( ciasto dzięki temu nie podniesie sie podczas pieczenia ). Zapiec 15 min. Wyjąć i wystudzić. Żółtka utrzeć z cukrem do białości, dodać mąkę i wymieszać. Do gotującego mleka wlać masę jajeczną i cały czas mieszając doprowadzić do wrzenia. Gotować kilka minut aż krem zgęstnieje. Do przestudzonego

olej. Do suchych składników wlewamy mokre, chwilkę mieszamy łyżką, ale tylko do połączenia składników (ciasto może mieć konsystencje grudkowatą, ale takie ma być). Jeśli mamy ochotę dodajemy rodzynki, pokrojoną czekoladę, posiekane orzechy, skórkę pomarańczową, owoce lub co nam jeszcze wyobraźnia podpowie. Powstałą masę nakładamy do foremek wyłożonych papierowymi papilotkami do 3/4 wysokości. Wkładamy do nagrzanego piekarnika, po 20 minutach sprawdzamy

pokrojoną w około 5 mm kostkę, przesianą mąkę, ekstrakt waniliowy i dokładnie mieszamy. Tak powstałą masę odkładamy na około 10 minut, żeby stężała i można było formować ciasteczka. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 170 stopni C, blachę wykładamy papierem do pieczenia. Gotowe ciasto układamy łyżką na papierze do pieczenia w dość dużych odległościach, bo czekolada się roztopi i rozpłynie

rozpuścić masło i dodać mąkę. Mieszać energiczne do połączenia składników. Kiedy uzyskamy jasno brązową jednolitą masę dolać mleko. Zmniejszyć ogień i cały czas mieszać, najlepiej trzepaczką, aby uniknąć powstania grudek. Trzymać na palniku aż do momentu zgęstnienia sosu, powinien mieć konsystencję bardzo gęstego ciasta naleśnikowego. Wyłączyć ogień. Doprawić do smaku solą, białym pieprzem, parmezanem oraz gałką muszkatołową. Sos powinien być

wodę. Po dodaniu każdego składnika delikatnie mieszamy szpatułką. Tyle tylko żeby składniki się połączyły. Ciasto dzielimy na dwie równe części. Do jednej dodajemy kakao, do drugiej dwie łyżki mąki. Tortownicę (średnica 23-25 cm) smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą. I nakładamy masę: na sam środek nakładamy po dwie łyżki ciemnej i jasnej masy. I tak po kolei. Najlepiej robić

oraz skórkę z cytryny. Dodajemy, również powoli i również wciąż miksując, rozpuszczone i wystudzone masło. Masę przekładamy do formy wyłożonej papierem dopieczenia (lub przygotowanej w dowolny sposób jaki lubimy. My akurat preferujemy papier do pieczenia). Pieczemy 70 minut w 150 stopniach. Po przestudzeniu ciasta posypujemy cukrem pudrem. Smacznego! --------------------------------------------------------------------- Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres

spód wilcem dokładnie miejsce przy miejscu i pieczemy około 15 minut w 180 stopniach. Odstawiamy ciasto do ostygnięcia i przygotowujemy krem. Z wyparzonych we wrzątku cytryn ścieramy skórkę i wyciskamy sok. W rondelku mieszamy wszystkie składniki kremu i cały czas mieszając podgrzewamy aż masa zgęstnieje. Studzimy i wykładamy na podpieczony spód. Białka miksujemy na najniższych obrotach powoli dosypując cukier

dużym, a zwłaszcza mojej Kochanej trójce dzieciaczków życzę wszystkiego najlepszego. Dzisiaj zapraszam na ciasto które bardzo lubią moje dzieci. Śmietanowiec z truskawkami i galaretką Składniki: Biszkopt: 4 jajka 4 łyżki cukru 4 łyżki mąki pszennej 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia Masa śmietanowa: 2 śmietany śnieżki 400 ml mleka 3 galaretki czerwone Dodatkowo: 40 dkg truskawek 1. Biszkopt: białka oddzielamy

blenderem z jedną z cebul. Drugą kroimy w  kostkę i również dodajemy do ziemniaków. Masę przyprawiamy solą i pieprzem według uznania, na koniec dodajemy mąkę. Można również dodać jedno jajko, ja jednak z tego zrezygnowałam. Smażmy je na rumiano. Z tej ilości ciasta wychodzą dwa niezbyt duże placki. Po ukończeniu duszenia mięsa, sos należy zagęścić. Do tego potrzebujemy podprażonej

ścieramy na tarce z małymi oczkami. Cebule obieramy i bardzo drobno siekamy. Po przetarciu, z masy ziemniaczanej dobrze odciskamy sok. Odciśnięte ziemniaki łączymy z poszatkowaną cebulą. Dodajemy jajka i 3 czubate łyżki mąki pszennej, doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem i dobrze mieszamy. Ciasto powinno mieć konsystencję kwaśnej śmietany. Jeśli więc jest zbyt gęste (dobrze odcisnęliśmy sok z ziemniaków), należy