ryba - 22624 przepisów (strona:252/1509)

Wracając z uczelni, skaczę w kałuże. Jak dziecko, nieco zbyt duże. Spływa deszcz po policzkach, miesza się ze słonymi łzami. Listopad. Zbiór poniedziałków z całego roku

Ilość porcji: 1 Czas przygotowania: 15 minut Składniki: 1 patroszony pstrąg 1 łyżka płatków migdałowych 1 łyżeczka sok z cytryny 2 łyżki masła Przyprawy: sól, pieprz Wymytą i osuszoną rybę posypujemy solą, pieprzem oraz skrapiamy sokiem z cytryny. Na patelni rozgrzewamy masło. Smażymy rybę z obu stron do zarumienienia. Ściągamy rybę, a wrzucamy płatki migdałów. Smażymy je, aż się zezłocą(...)Rybę układamy na talerzu, dodajemy cytrynę oraz polewamy masłem z migdałami. Smacznego

Jesień. Tak melancholijnie. / Herbst. So melancholisch. Dziś zupełnie inaczej. Bo w dwóch językach: po polsku i niemiecku. Jako, że intensywnie uczę się języka naszych sąsiadów, biorąc

Słońce próbuje nadaremnie przebić się przez grubą warstwę wrogich chmur. Zaraz zacznie padać - niebo szarzeje coraz bardziej, przy każdym mrugnięciu oka zmienia swój odcień. W końcu

Przepyszne danie nie tylko piątkowe. Możemy zrobić w dwu wersjach, taka aby zjeśc na dniach i taka do słoików która postoi kilka miesięcy Składniki: dowolna ryba;albo wcałości jeziorowe rybki,albo filecik morski(bez znaczenia)-ok.1,5 kg mąka do panierowania sól zalewa: 1 szkl.octu 5 szkl wody 1 łyzka soli 5 łyżek cukru ziele angielskie,liście laurowe cebula(...)wersji bez wekowania) Wykonanie: Gotowe opatroszone porcje ryby,lyb fileta solimy,panierujemy w mące ,smażymy na rumiano. Przygotowujemy zalewę;wszystkie składniki zagotowujemy(oprocz ziela i listka laurowego). WERSJA DO SŁOIKA:rybki układamy do słoika,do kazdego słoika dodajemy po 2 ziela angielskie i listku laurowym.Gorącą zalewą zalewamy ryby,zakręcamy słoik,odwracamy zeby sie zawekował.Zalewy wystarcza na ok.4 słoiki

Spoglądam z niedowierzaniem za okno. Świat szary, bury, tak smutnie ponury... Aż żal opuszczaćswoich czterech ukochanych, ciepłych kątów.Listopad dobiega końca, a mnie dopada jesienna chandra

Otwieram z niecierpliwością kopertę, zastanawiając się, co może skrywać. Jak to co? Nowiutka, świeżutka, jeszcze cieplutka książka wydawnictwa MUZA "Pysznie bez glutenu".Co do glutenu mam

Podaję dziś przepis na sos do mięs , ryby, który powstał z potrzeby chwili. Jest bardzo smaczny, a połączenie marchewki, papryki, czosnku okazało się całkiem ciekawe. SKŁADNIKI: 2 marchewki 1 duża papryka 2 pomidory 3 ząbki dużego czosnku 1 cebula pół łyżki oleju sól pieprz do smaku WYKONANIE: Cebulę kroimy  w kostkę i chwilę podduszamy na oleju. Dodajemy marchewkę(...)papryka, ale nie musi, bowiem i tak wszystko zblendujemy. Pod koniec dodajemy wyciśnięty przez praskę czosnek. Wszystko, jak wspomniałam blendujemy, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podajemy do mięs, ryb. SMACZNEGO   Czekam na Państwa opinie i cenne rady. Jeśli zostawicie tutaj swój ślad, łatwiej mi będzie trafić

Co za dzień, co za dzień! Serce skacze do góry, wywija radosne koziołki, raduje się, aż bije w zawrotnym tempie. I choć za oknem deszcz, przygnębiająca

przygotowania aromatycznej zupy rybnej doskonale nadają się resztki ryb, które pozostają po filetowaniu. Robi się z nich bulion rybny , służący jako baza zupy. Reszta składników to inwencja kucharza Składniki: 1 dorsz 1 puszka pomidorów pelati -400 g (razem z zalewą) 1 cebula 4 ząbki czosnku 1/2 szklanki białego wytrawnego wina 1 liść laurowy 3 łyżki oliwy z oliwek (extra(...)czosnek, koncentrat pomidorowy i przyprawy. Gotujemy do miękkości ziemniaka, następnie wyjmujemy liść laurowy i wszystko miksujemy. Dodajemy do zupy pokrojonego dorsza i gotujemy jeszcze przez około 10 minut, aż ryba się ugotuje. Delikatnie mieszamy. Dokładamy masło i doprawiamy solą i pieprzem. Gotową zupę rybną przekładamy na talerz i posypujemy posiekaną natką pietruszki. Smacznego

Dudnienie muzyki roznosi się po całej ulicy. Rozbawione towarzystwo śmieje się, stojąc w oknie i paląc papierosy. Stukają kieliszki, zabawa trwa - jedzenia zabraknąć nie może.Ekspresowo

Za oknem plucha, szaro, buro i nieprzyjemnie. Zaczęło się - smutna jesień opanowała miasto. Złoto, miedziana czerwienie, ognisty pomarańcz zniknęły wraz z opadnięciem liści, pozostały jedynie pojedyncze

Dzwonek do drzwi. Wycieram wilgotne dłonie w kraciasty ręczniczek i poprawiając rozmierzwione włosy, podchodzę do nich. Zerkam przez wizjer, nazywany wulgarnie "judaszem" i aż rozpromieniam się

Usiądź obok mnie, zaraz czegoś spróbujesz. Nie licz na wódkę czy kupne wino, którego markę znają wszyscy, a które smakuje jak stary kompot. Usiądź i powąchaj

Ciepły bochenek, co dopiero wyjęty z pieca, już zniknął praktycznie w połowie. Nikt mu się nie oprze, kiedy tak czeka, czeka, aż wystygnie, wołając do Ciebie