mnie w kuchni – nic jej nie rusza, niedługo pójdzie do risotto). Próbowałam to, że z dynią mimo wszystko należy obchodzić się jak z jajkiem, delikatnie wytłumaczyć pięćdziesięcioletniej pani z mojego najbliższego warzywniaka, która dyniami Hokkaido zapamiętale rzucała po półkach, wybierając co ładniejsze żeby wysmarować im spirytusowym, wodoodpornym markerem buźki z noskami i oczkami. Nie zdzierżyłam – zapytałam czy zdaje sobie
Karo in the Kitchenprzekłada się to na pewne oszczędności- potrawy przygotowuje się szybciej więc potencjalnie strata witamin i minerałów w produkcie jest minimalizowana. Tutaj warto polecić firmowe patelnie tytanowe: www.egustus.pl/7-garnki-i-patelnie Każda pani domu zgodzi się ze stwierdzeniem, że dobra patelnia powinna się dobrze zmywać- i to prawda. Opatentowany tytanowy odlew jest łatwy do zmycia, pozwala zminimalizować ilość środków myjących co świetnie wpisuje
Kulinarnyblog.pl - wiesz jak gotować!pomaga w ułożeniu fryzury. Niewielka ilość mąki nasypana na przetłuszczone jasne włosy działa jak suchy szampon, wchłaniając nadmiar sebum i dodając objętości. Nie sprawdzi się za bardzo u ciemnowłosych pań. Mąka ziemniaczana w pielęgnacji ciała Jako że mąka ziemniaczana świetnie pochłania wilgoć, można ją użyć jak antyperspirantu. Osobiście tego nie zrobiłabym, bo jak już wspomniałam, nie umiem znieść tego skrzypienia
Anioszek w kuchniPyszne chwasty" autorstwa Małgorzaty Kalemby - Drożdż. Zapewne każdy z Was ma w swoim ogródku rośliny, które dla nas są po prostu zwykłymi chwastami, ale jak nam pokazuje Pani Małgorzata można z nich wyczarować coś pysznego... Książka ma miękką okładkę i liczy 336 stron. Zawiera 137 przepisów podzielonych na poszczególne kategorie: Sałatki (np. Sałata stokrotkowa dla początkujących) Pasty i sosy
Z miłości do słodkościKwiatki cukinii są pierwszymi i jak narazie ostatnimi jadalnymi kwiatkami, z którymi miałam do czynienia. Kupiłam je w zeszłym roku z ciekawości na lokalnym targu. Pani rolnik poleciła mi zrobić z nich racuchy albo placuszki, więc się posłuchałam i zaczęłam eksperymentować. Kwiatki smakują słodko, trochę brzoskwiniowo-cytrusowo (?) i mają piękny, żółty kolor! W placuszkach wyraźnie czuć ich delikatną nutę
Ekocozy | Naturalnie na co dzieńtrosze wszystkiego. A w kuchni sam Pan Leszek! Z sumiastym wąsem, kolorową czapeczką, w okularach i z uśmiechem :) Menu dość krótkie za to bardzo smakowite, ceny przystępne. Jako czekadełko pani kelnerka podała nam smalczyk, wiejska kiełbasę, małosolne ogórki i pajdy chleba, krojone niemalże na naszym stole. Gdy pierwszy głód został zaspokojony na stół podano dania, które zamówiliśmy. mój żurek
Dzieje kuchennej Wiewiórynakisiłam na zimę. Starczyło dla teściowej i jeszcze dla kilku osób ;) Pomidory sadziłam z rozsad. Mąż kupił kilka odmian i nie byłby sobą, gdyby nie pogadał trochę z panią na targowisku... W wyniku tego, oprócz sadzonek, przywiózł na działkę twardą zieloną folię. Tę folię pocięliśmy na kawałki i wbiliśmy ją w ziemię wokół każdego pomidora. Dzięki temu, kiedy podlewaliśmy pomidory
bistro mamapostaci pure, lecz jako baza na kotlety czy kluski. Dodatkowo na bazarze morele kuszą swoimi rumieńcami i nie sposób się im oprzeć ;) W przepisie wykorzystuję proporcje z bloga Pani Kowalskiej . Istotne jest zatem, ile mamy (objętościowo) ugotowanych ziemniaków np. z wczorajszego dnia. Dzielimy je na 4 porcje, dodajemy porcję mąki pszennej i porcję mąki ziemniaczanej. Do tego jajko i gotowe
Weekendy w domu i ogrodziejakąś chwilę temu przeczytałam ok. 200 wypowiedzi nt. "Czy mąż Wam pomaga w domu skoro jesteście na macierzyńskim?" Przeczytałam i zastanawiam się teraz kto tam to wszystko pisze... Część pań informuje czytelników, że mężowie nie robią nic poza pracą i odpoczywaniem (ale w to jakoś wierzę), a druga część chwali się, że po powrocie z pracy panowie mężowie gotują, piorą
Czary - gary w kuchnilubię otwarte okna. Z niektórych wyglądają koty, z innych czuć, że "obiad właśnie dochodzi", w jeszcze innych, na sznurkach suszą się gacie. W podwórku, w którym czasem pracuję, jest pani, która przez okno wyprowadza swojego psa. Otwiera drzwi od mieszkania, pies wypada na podwórko, a ona po jakimś czasie wydziera się "Dżeeeeeeki" czy jakoś tak. I choć totalnie tego
les mirabellesodczuwam tego ciepła. Trochę trudniej jest później, ale z pomocą dużych ilości wody i arbuza daję sobie radę. Dziwnie jest w szkole podczas wakacji. Nauczyciele pracują w komisji rekrutacyjnej, panie z obsługi sprzątają szkołę, szykując ją do kolejnego roku szkolnego. Uczniowie przychodzą tylko po odbiór świadectw maturalnych i aby złożyć dokumenty do klasy pierwszej. Poza tym spokój. Oczywiście pracy administracyjnej
W mojej kuchnizakupić woreczek. Troszkę czasu przeleżał on w lodówce, bo jakoś nie miałem zapału do flirtowania z nim. Może to kwestia tego, że jest to Pan Bób a nie Pani Bobowa? Tak czy siak, powoli nadchodził już jego czas. Nikt nie jest wieczny i on również już chciał odejść z tego padołu. Zlitowałem się w końcu i dałem mu szansę
BlendmanJedynie wypieczenie bezy jest czasochłonne, najlepiej zrobić ją wieczorem i kolejnego dnia można mieć gotowy wyrób dosłownie w dziesięć minut. Ja swoją przygotowałam przede wszystkim korzystając ze wskazówek pani Doroty z mojewypieki.pl, ale ze względu na doświadczenia z moim piekarnikiem nieco zmieniłam pieczenie, może i u Was konieczne będą drobne korekty. Potrzebujecie: - 6 białek - 250g drobnego cukru - 1 łyżeczkę
I tu będę miała takie tepodane w prosty i zrozumiały sposób, a cenne dla wielu z nas. Dowiemy się, co nieco o próchnicy, chorobach żołądka, układzie krwionośnym, czy (co powinno zainteresować głównie panie) o zdrowych włosach, skórze i paznokciach. W czwartym rozdziale natomiast ciekawe informacje dla panów – lista produktów, którym przypisuje się miano afrodyzjaków ;) Oprócz tego moim zdaniem bardzo ciekawa część książki – zioła
Mr. Taste