do pracy - 13340 przepisów (strona:425/890)

też smacznego można by przyrządzić na Wigilię. Nie mam zwyczaju szykować potraw dużo wcześniej - maksymalnie są to dwa dni przed uroczystą kolacją. Wiąże się też to z ogromem pracy, więc nie mogłam znaleźć tej chwili na odwiedzenie bloga. Potrawy z mojego wigilijnego stołu dodawać będę stopniowo, tak żebyście w przyszłym roku mogli już bez wysiłku je tutaj odszukać :) Bożonarodzeniowych życzeń

ostatnio czas sufletowy i sufletuję, ile mogę. Dzisiaj pierwszy z efektów tej "pracy". Na żywo wszystko wygląda bardziej apetycznie, więc spróbujcie tych cudeniek w domu. To naprawdę nie takie trudne! ;) SUFLET CZEKOLADOWY Składniki: - 90 gram czekolady (mlecznej lub gorzkiej - polecam raczej gorzką) - 4 jajka - 1 białko - 80 gram cukru - 30 gram mąki - 2 łyżki mleka - 1 łyżka masła Przygotowanie: Czekoladę

SEZAMEM Składniki: - 2 młode cukinie - pół limonki - 3 łyżki sezamu - olej sezamowy - płatki bratków bądź innych kwiatów jadalnych (opcjonalnie) Przygotowanie: Cukinię myjemy, kroimy na możliwie cienkie plastry (usprawni tą pracę płaska obieraczka) i wykładamy na talerz. Sezam prażymy. Cukinię skrapiamy sokiem z limonki i odrobiną oleju sezamowego. Całość posypujemy uprażonym sezamem i płatkami kwiatów. Voila! Smacznego i do napisania wkrótce

sernik wymaga nieco pracy, ale ostateczny efekt warty jest zachodu. To deser dla wielbicieli niezbyt słodkich przekąsek, za to kremowych i delikatnych. Z pewnością zaskoczy niejednego swoją stroną wizualną, jak i smakową. (function(i,s,o,g,r,a,m){i['GoogleAnalyticsObject']=r;i[r]=i[r]||function(){ (i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments

Placki do tortilli kosztują w sklepach niekiedy naprawdę niemało. Okazało się, że można zrobić je w domu przy niewielkim nakładzie pracy (to raz), finansów (to dwa) oraz ze świadomością, co się w nich znajduje (to trzy). Ja postawiłam na mąkę pełnoziarnistą, co "uzdrowiło" je bonusowo. (function(i,s,o,g,r,a,m){i['GoogleAnalyticsObject

piekł, korzystał z dobroci "gotowców". Tort jest dość słodki, ale równoważy go obecność alkoholu i jest najbardziej tortowym tortem, jaki w życiu przygotowałam. Nie wymaga dużego nakładu pracy. Nie jestem mistrzem zdobień, a transport w punktu A do punktu B dodatkowo to podkreślił, ale kiedyś się wyrobię :) Jak tylko będę miała okazję częściej piec słodkości tego typu :D (function

Ostatnio mam dużo pracy. Bardzo mało gotuję, co odbija się na ilości notek. Chcecie, żebym zrzuciła na kogoś winę? Niech więc będzie Umberto Eco, Jego honoris causa i fakt, że napisał tak dużo o tak wielu rzeczach, a to niczego nie ułatwia. (function(i,s,o,g,r,a,m){i['GoogleAnalyticsObject']=r;i[r]=i[r]||function

Cały ostatni tydzień spędziłam w rozjazdach, a weekend na Festiwalu Fantastyki Pyrkon w Poznaniu. Zabawa była przednia, chociaż jako gżdacz miałam cały ogrom pracy. Jeżeli zaś chodzi o sferę związaną z tematyką tego bloga, to... głodowałam :D Ale przyznam szczerze, że byłam zbyt zajęta, aby naprawdę mi to przeszkadzało. (function(i,s,o,g,r,a,m){i['GoogleAnalyticsObject

Wewnątrz zresztą kryje się wcale nie gorsza wizualnie zawartość. Poza zdjęciami samego jedzenia, zachwycają także fotografie krajobrazów pól i starych, wiejskich zabudowań oraz tradycyjnie ubranych ludzi podczas gotowania lub prac w obejściu; oraz zbliżenia narzędzi albo rosnących składników – zbóż, kwiatów, owoców i innych, podobnych. Znaczną część stronic książki wypełniają nie tyle same przepisy, co historyczne – a może nawet archeologiczne

nagrzane mieszkanie nie sprzyja kulinarnym eksperymentom. Czasami wolę po prostu chwycić pomidora i na drugi śniadanie zjeść go jak jabłko, ale jeżeli mój pracowity mężczyzna wraca po ciężkim dniu pracy powinnam coś ugotować... To jeden z tych przepisów, które można by opatrzyć hasłem "jak robić, żeby się nie narobić". ;) Idealne danie na lato - lekkie w smaku :) PODUDZIA Z KURCZAKA

Gorąco czyni mnie mało twórczą. Odliczam sekundy do ochłodzenia i przytulam się do wiatraka. Prace nad drugim tomem "Przed Czasem" wleką się i przeciągają. Moje literackie alter ego też najwyraźniej nienawidzi gorąca ;) (function(i,s,o,g,r,a,m){i['GoogleAnalyticsObject']=r;i[r]=i[r]||function(){ (i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments

wysłuchaniu części teoretycznej WWF, podzieliliśmy się chaotycznie na pięć grup (pięć różnych dań). Przeczytaliśmy uważnie przepisy, a właściwie głównie listę składników i po wytłumaczeniu koncepcji przez prowadzącego, przystąpiliśmy do pracy. Warsztaty prowadził Sebastian Gołębiewski w asyście Kuby Mikołajczaka.  Dań było pięć, ale skupiona byłam na "swoim", więc trudno byłoby mi je teraz wszystkie dokładnie przywołać, a już na pewno

Lubię pasztety i moja rodzina również. Najbardziej popularnym pasztetem który robię jest pasztet wieprzowo – wołowy ale on pojawia się na ogół tylko na święta, wymaga więcej pracy. Przepis na ten pasztet pojawi się zapewne później. Dzisiaj wędruje przepis na pasztet z kurczaka. Jest on bardzo prosty w wykonaniu a przy tym pyszny. Składniki: 2 kurczaki 2 marchewki 1 pietruszka Ziele

Mięso mielone daje nam wręcz nieograniczone możliwości. Zapewne najczęściej pojawia się smażony kotlet mielony. Ten, który dzisiaj prezentuję jest pieczony w piekarniku z niespodzianką w środku. Pracy mało a efekt interesujący. Składniki: 500 gram mięsa mielonego ( ja użyłam wieprzowo – wołowego ) 8 sporych pieczarek Sól, pieprz Wykonanie: Mięso przyprawiamy solą i pieprzem. W tak przygotowane mielone zawijamy umytą, pieczarkę z obciętą

Pyszna, kolorowa sałatka do słoików. Doskonały dodatek do wielu dań obiadowych w sezonie, w którym świeże warzywa wiele tracą na swojej wartości. Wymaga trochę pracy ale warto. Składniki: 4 kg ogórków 1 kg cukinii 1 kg papryki ( różne ) ½ kg cebuli ½ kg marchwi 1 pęczek zielonej pietruszki 1 główka czosnku 1 łyżka soli Zalewa:  5 szklanek wody