ciekawe przepisy - 10911 przepisów (strona:280/728)

podsmażyć razem z czosnkiem i rozmarynem. Wlać piwo, doprawić solą i pieprzem do smaku. Gotować na małym ogniu, aż całość będzie miękka, około 20 minut. Podawać gorące. Jestem ciekawa czy Wy też w taki sposób przygotowujecie kiełbaski

zarówno ostre jak papryczki chilli, jak owoce typu mango i pomarańcza. Tym razem postanowiłam dodać resztkę wina. Efekt? Niesamowity. Spróbujcie i napiszcie w komentarzach czy Wam smakowało – jestem ciekawa! Do przygotowania 4 porcji potrzebujemy: – 1 dynię Hokkaido – 500 ml wody – ok 200 ml białego, wytrawnego wina – kilka gałązek rozmarynu – sól, pieprz – dużo

zblendowania, kawałki. Wszystkie składniki przenosimy do miski i miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Smażymy na rozgrzanej patelni bez dodatku tłuszczu aż placuszki z obu stron będą złociste. Jestem ciekawa Waszych śniadaniowych propozycji

kulki lub pokrojoną w kostkę) oraz połówki pomidorków koktajlowych Z oliwy, octu balsamicznego i miodu przygotujcie sos, którym polejecie sałatkę. Na samym końcu posypcie obficie prażonymi ziarnami słonecznika. Jestem ciekawa Waszych opinii czy lubicie takie sałatki? A może jedliście już podobną kombinację smaków? Smacznego

ryżowe) W kielich do koktajlu lub innym naczyniu umieśćcie wszystkie składniki. Zmiksujcie do otrzymania płynnej, jedwabistej konsystencji. Jeżeli całość jest dla Was zbyt gęsta można dodać więcej mleka. Jestem ciekawa czy Wam smakowało

całość miała gęstą i aksamitną konsystencję. Odstawcie sos na kilka minut aby składniki mogły się przegryźć. Ugotowaną marchew ułożyć na talerzu i polać odrobiną sosu z tahiny. Jestem ciekawa – czy Wy też używacie w swoich domach tahiny, z czym łączycie i do jakich potraw

Następnie dodajcie pozostałe składniki i smażcie dobrze wymieszane składniki przez kolejne 40 minut. Gorący ketchup przelejcie do słoików, które od razu należy zakręcić i postawić do góry dnem. Jestem ciekawa, czy ten przepis też przypadł Wam do gustu. Dajcie znać, jak Wam smakowało

odstawiamy na chwilę. Ugotowaną komosę odsączamy, przepłukujemy chłodną wodą i zostawiamy na chwilę żeby pozbyć się nadmiaru wody. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i przenosimy do miseczek. Jestem ciekawa Waszego zdania na temat tej kreacji

dłuższego czasu staram się porzucić wcześniejsze (złe) nawyki żywieniowe i wprowadzić jak najwięcej zdrowych i ciekawych posiłków do swojego jadłospisu, a co za tym idzie również na bloga. Jeżeli czasami znajdziecie tutaj coś tłustego albo słodkiego to najprawdopodobniej zachcianka Małża, ale staram się tym pragnieniom nie ulegać za często. Sama obecnie jestem na diecie i nie chcę zaprzepaścić tego

końcu dodajemy suszoną żurawinę. Całość przelewamy do formy do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 40-50 minut w 180 stopniach po czym wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Jestem ciekawa Waszych wrażeń

Dzisiaj mam dla Was ciekawą propozycję na halloweenowy wieczór: czekoladowa Inka z pazurem, czyli szczyptą chili. Do tego prawdziwa gorzka czekolada. Brzmi pysznie, prawda? Do tego przygotujcie jakieś ciasteczka, dorzućcie coś z motywem dyni i obejrzyjcie np. horror. Przekąski „w klimacie” również się przydadzą.     Składniki: 250 ml mleka 2 łyżeczki Inki Klasycznej 5 kostek gorzkiej czekolady

patyczka. Ciasto studzimy całkowicie. To ciasto może pełnić rolę drugiego śniadania bądź podwieczorku. Jest idealnym rozwiązaniem jako zdrowa słodka przekąska. Jeśli chcielibyście poszerzyć swój zestaw kuchennych przedmiotów o kilka ciekawych pozycji zapraszam Was tutaj: #Ambition   Życzę Wam smacznego i udanego weekendu

jeszcze kupić śliwki! Ale jest to już coraz trudniejsze i chyba trzeba się z nimi pożegnać :( Całe szczęście trochę sobie ich zamroziłam ;) Zrobiłam to po raz pierwszy i jestem ciekawa jak sprawdzi się mrożenie śliwek :) P.S. Nie wiem czy wiecie ale od niedawna w Kauflandzie weganie i wegetarianie mogą cieszyć się nową marką własną marketu "Takie it veggie" zawierającą

poprzednich tomach - kończy się w bardzo nieoczekiwanym momencie. Już czuję niedosyt i tęsknotę za dalszymi losami Matyldy. Tym razem moja ciekawość musi poczekać o wiele dłużej na zaspokojenie :( Ciekawa jestem też, czy autorka już pisze kolejną część. globtroter