postaci to jeden z tych elementów powieści, którego wypatruję z utęsknieniem. Bohaterowie „Rebelianta” są – według mnie – świetnie wykreowani. Nie zauważyłam błędów czy jakichkolwiek niedociągnięć. Postacie te są naprawdę ciekawe. Każda z nich ma swoją historię, która nie tylko wciąga, ale też wzrusza, a u niejednego czytelnika może wywołać łzy. Nie tylko Day i June zwrócili na siebie moją
Tetiisheristworzony przez autorkę mityczny świat. To właśnie tego świata, w którym nie brakuje magii i tajemnic, a także magicznych istot znanych mi dotąd jedynie z gry komputerowej, byłam bardzo ciekawa. „Wybranka bogów” mnie nie zawiodła, datego z chęcią sięgnęłam po kontynuację, która niestety wypadła odrobinę gorzej od poprzedniczki. Jednak wciąż świat wykreowany przez Phyllis Christine Cast również zapadł(...)przyjemny przerywnik w oczekiwaniu na coś mega zaskakującego. Powieść z pewnością spodoba się fanom opowieści wypełnionych mitologicznymi wątkami. To lekka lektura, którą czyta się bardzo szybko. Nieskomplikowany styl i ciekawy rozwój wydarzeń sprawiły, że moją przygodę w świecie Partholonu wspominam bardzo miło. Wybranka bogów 1 | Wybranka bogów 2 Powrót bogini 1 | Powrót bogini 2 Za książkę dziękuję Wydawcy
Tetiisherirozwikła wszelkie wątpliwości i pytania. Znajdziemy tam również terminarz artefaktów, do którego możemy zajrzeć w razie potrzeby. „Tajemnice Gwen Frost” to moim zdaniem najlepsza część serii. Szybka akcja, ciekawe rozwiązania, duża dawka mitologii i wątek romantyczny to niewątpliwie atuty tej powieści. Jeśli lekturę pierwszych dwóch tomów macie już za sobą, to śmiało sięgajcie po kontynuację. Nie zwiedziecie się
Tetiisheriudało mi się przewidzieć przyszłości, jaką wymyślił John Green dla swoich bohaterów. W najmniejszym nawet stopniu nie domyślałam się rozwoju wydarzeń. A są zaskakujące. W „Szukając Alaski” znajdziemy ciekawe odniesienia do literatury. Jest Alaska - dziewczyna intrygująca, zwariowana, ale jak na swój młodzieńczy wiek niezwykle dojrzała - uwielbiająca czytać książki. Jej Biblioteka życia składa się z setek świetnych wartościowych książek
Tetiisherioblicze Sylvaina. Szczerze mówiąc, to właśnie ten bohater najbardziej mnie fascynuje. Popełnił w życiu ogromny błąd, jego zachowanie to praktycznie coś niewybaczalnego, a jednak potrafił wzbudzić moje zainteresowanie. Ciekawe. Wątek miłosny toczy się w powieści nadal. Tym razem dość wolno, z większą dozą przemyśleń i zauważalnym dystansem pomiędzy Allie, Carterem i Sylvainem. Coś wisi w powietrzu i zatacza
Tetiisheripojawiającej się Wybrankom, czy to w snach czy na jawie, podpowiadającej i radzącej jak postąpić w chwilach zwątpienia. O ile początek serii był naprawdę dobry – pomysł świeży, magiczny świat ciekawy, tak tutaj powielanie tych samych elementów zaczęło mnie już nużyć. Autorka nadal stosuje zabieg polegający na przypomnieniu czytelnikowi co wydarzyło się w poprzednich tomach serii. Nie widzę(...)również podejmuje się pewnego wyzwania. Jak potoczą się losy nowych bohaterek serii W kręgu mocy Partholonu ? Postacie występujące w powieści nie wywarły na mnie dobrego wrażenia - są mdłe i nieciekawe. Prawdopodobnie dlatego, że posiadają cechy swoich poprzedniczek. Ani Myrna, ani Morrigan nie zapadły mi w pamięci na długo. Historie w mitycznym świecie, i te polityczne i te miłosne
Tetiishericzyimś przekonaniu być tym właściwym. W jaki sposób autorka Gwiezdnych wędrowców odnosi się do tych zagadnień? Powiem tylko, że jej przedstawienie tak poważnych elementów ludzkiego życia jest bardzo ciekawe. „Blask” to naprawdę świetna powieść, w której nie zabraknie ciężkich tematów. Wybory, prawda i wiara malują się na pierwszym planie historii pełnej miłości, nie tylko tej pomiędzy kobietą
Tetiishericiekawość. Lektura pierwszej części Diabelskich maszyn nie dała mi czasu na wytchnienie, rzeczywistość Nocnych Łowców mnie porwała, a nieprzeciętnych bohaterów polubiłam na starcie. Świat „Mechanicznego anioła” – wartka akcja, ciekawe postaci, lekki styl Cassandry Clare i przede wszystkim niezwykły i niepowtarzalny pomysł na fabułę, której akcja odgrywa się w wiktoriańskim Londynie – mocno mnie zafascynował. Jakże cudownie będzie zatracić się
Tetiisheriteraz autorka dogłębnie przemyślała i dopracowała fabułę, dzięki czemu czytelnik nie zazna znużenia, a wręcz przeciwnie. Zaskakujących elementów w powieści nie zabraknie. Perfekcyjna fabuła, nieprzewidywalność zdarzeń, szybka akcja, ciekawe dialogi i intrygujący bohaterowie. W ostatnim tomie trylogii znajdują się odpowiedzi na nurtujące pytania pojawiające się podczas lektury „W otchłani” czy „Miliona słońc”. Tak, to tutaj właśnie autorka zdecydowała
Tetiisheriłącząca tych dwójkę pasja do muzyki tylko utwierdza ich w przekonaniu, że są sobie przeznaczeni. Dziewczyna pisze teksty, a Philip komponuje muzykę. Dalszy przebieg zdarzeń „Poza czasem” jest niezwykle ciekawy. Michele podróżuje na spotkania z Philipiem, lecz raz za razem spotyka go jako starszego mężczyznę. Bariera wieku nie stanowi jednak dla nich żadnej przeszkody. Przecież to prawdziwa miłość(...)znaleźć sposób na podróż w jej czasy. Cóż teraz może stanąć na drodze ich niezniszczalnej miłości? Powieść pochłonęłam w jeden wieczór. Jest krótka - to raz, a dwa – lekka i ciekawa. Poza historią miłosną, która nabiera tu tempa znajdziemy również wiele ciekawostek na temat samych podróży w czasie oraz Stowarzyszenia, które zajmuje się podróżnikami w czasie na całym świecie
TetiisheriData premiery: 2014 Moja ocena: 6/6 Na talerzu Macie ochotę na odrobinę szaleństwa w kuchni? A może chcecie poznać przepis na tradycyjne danie? Leży przede mną książka zawierająca ciekawe przepisy na różnorakie dania. „What Katie ate. Prosta kuchnia w dobrym stylu” to publikacja, w której Katie Quinn Davis zebrała swoje receptury sprawdzone w kuchni. Katie Davis
Tetiisherinimi odpoczywać bo one uczą się ze sobą przebywać. Pomyśleć, że kiedyś każdą chwilę się umiało złapać... (czy to zabrzmiało jakbym stara była?) Żegnajcie Mazury, witaj Anglio... przybywamy, ciekawe czy tam nasze chwile wykorzystamy
Kuchnia po mojemuzioła użyte do produkcji Gorących Kubków pochodzą ze zrównoważonych upraw, nadając zupką zdecydowanie wyjątkowego smaku. Znane mi tego typu produkty innych marek mają zazwyczaj dość zawiesistą konsystencje, nieciekawy kolor, a suszone warzywa lub makarony, które w nich pływają niezachęcają zazwyczaj do jedzenia. Tu jest odwrotnie, wszystko przyciąga, od fantastycznego zapachu, po fajną konsystencje, na wyglądzie kończąc
Kolizje Smakówświeżego pora (tylko biała część) 150 g ziemniaków 120 ml śmietany 30% sól i pieprz do smaku kilka plastrów boczku na chipsy świeży koper do dekoracji Ciekawe rozwiązania znajdziecie tutaj Przygotowanie: W garnku na maśle podsmaż boczek pokrojony w kostkę, dodaj cebulę posiekaną w piórka oraz czosnek i podsmaż, aż się zarumieni. Dodaj pora i duś pod przykryciem
Niezły MłynekTuriones Pini , czyli młode pędy sosny. Są znanym od lat surowcem zielarskim. Co ciekawe w cenie kilku złotych w sklepach ekologicznych można kupić pączki sosny ( Gemmae Pini ), czyli coś, co rośnie w każdym lesie nieopodal. Syropy piniowe do produkcji których wykorzystywane są pączki czy pędy są kupowane i używane przez wiele osób, ponieważ pobudzają czynności wydzielnicze błon śluzowych
Mr. Taste