Jesień. Tak melancholijnie. / Herbst. So melancholisch. Dziś zupełnie inaczej. Bo w dwóch językach: po polsku i niemiecku. Jako, że intensywnie uczę się języka naszych sąsiadów, biorąc
W kuchni Karmel-itkiI znów piszę o wydarzeniu zupełnie niekulinarnym, ale za to iście kulturalnym. A że jedzenie to też jej element, można "naciągnąć" i opisać to, co przeżyłam
W kuchni Karmel-itkiTchnienie wiosny wpadło do pokoju w postaciciepłego powiewu.Słońce wykukuje zza chmur.Czujesz to?Ten specyficzny zapach radości i szczęścia? MANDARYNKOWY SERNIK NA ZIMNO. (na małą tortownicę
W kuchni Karmel-itkiGdybyśmy się już nie spotkali :Wielkanoc już puka do wypucowanych okien.Delikatnie stuka w szybę kolorową palmą.W lewej dłoni kosz do święcenia trzyma,baranek miota się
W kuchni Karmel-itkiJak święta, to z pompą!Widząc pięknego indyka w sklepie, nie mogłam się oprzeć.Kupiony, czekał w lodówce cierpliwie. I się doczekał. INDYK NADZIEWANY SUSZONĄ ŚLIWKĄ
W kuchni Karmel-itkiZapach świeżego chleba o poranku.Ciepła pajda z masłem wiejskim, prawdziwym. I plastrem pomidora.Rozpływający się kęs. Jeszcze, jeszcze trochę chcę.Właśnie taki poranek pamiętam. We
W kuchni Karmel-itkiZnowu mielone? O nie, nie ma mowy! Ale... z drugiej strony...Dobrze, niech będą. Tylko,że odmienione. Zdrowsze!Potrzeba matką wynalazków. Tak samo jest w kuchni.Potrzeba
W kuchni Karmel-itkiWszystkim paniom o imieniu Zofia, wszystkiego najlepszego na imieniny! (jutrzejsze) Dużo zdrowia, wesołej miny, radości w sercu i ciepła. Specjalne względu u mnie, imię to zawdzięcza
W kuchni Karmel-itkiW kłapiących kapciach wchodzę do kuchni. Wschodzące słońce oświetla swym rześkim blaskiem całe pomieszczenie. Rozglądam się po nim skwapliwie, ciesząc się z promieni. Skradam się do
W kuchni Karmel-itkiWygodne buty na nogach.Lekki plecak na plecach.Moja dłoń w jego dłoni. W uścisku.Nic nas nie goni,czas został w tyle. Idziemy. Uśmiech na jego twarzy
W kuchni Karmel-itkiZakładam sukienkę.Włosy poprawiam.Próbuje je jakoś upiąc, ale są zbyt krótkie.Wsuwam nogi w baletki.Jeszcze dwie godziny.Docieram na miejsce.Biorę flet, rozgrywam się.Została
W kuchni Karmel-itkiWspaniałe mamy lato!Słońce już tak wcześnie wstaje, budzi mnie swoimi promieniami.Ale czy to lato?Na pewno nie kalendarzowe, do niego jeszcze trochę.Jednakże aura zupełnie
W kuchni Karmel-itkiNie, nie piję alkoholu. Zazwyczaj...Praktycznie nigdy. Jednakże likiery, nalewki, wina...Robię. I częstuję wszystkich dookoła.Posiłkuję się ... nie książkami, ale gustami smakowymi tych,których chcę
W kuchni Karmel-itkiMałe, zimne przyjemności.Każda gałka, niczym porcja radości i uśmiechu.Nie zapomniwszy o smaku! I konsystencji. I kolorze.Delikatne i kremowe.Zabawnie kolorowe.Aromatyczne, pachnące świeżo i kusząco.Słodkie
W kuchni Karmel-itkiSpoglądam na zalany deszczem świat za oknem. Pada już trzeci dzień. Smutno się na sercu robi,kawa z miodem nie pomaga. Na czekoladę brakuje ochoty. Lato
W kuchni Karmel-itki