Mimo moich tegorocznych obaw dynia ładnie obrodziła, choć jeszcze w połowie sierpnia rośliny wyglądały bardzo rachitycznie i miały zawiązane małe owocki w niewielkiej ilości. W piwnicy czeka spory zapasik, choć doczekałam się owoców tylko trzech odmian. Na mus dyniowy przyjdzie czas zimą. Wczoraj postanowiłam połączyć pięknie pomarańczowo wybarwioną dynię z pigwami (nie mylić z pigwowcami, o czym wkrótce na blogu), które zaowocowały w sadzie po raz pierwszy. Ponieważ pigwa ma bardzo delikatny zapach, dynia równ... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...gotuję, bo lubię. Uprawiam własne warzywa i owoce, dlatego mam z czego przygotowywać potrawy na stół ;)