Miało być o ciężkiej orce na ugorze jaką jest depilacja, ale depilacja średnio pasuje do jedzenia. Jak ktoś bardziej wrażliwy to może nie zdzierżyć i womitować. Ponieważ miewam ludzkie odruchy i bywam miła – dziś będzie o makijażu. Zważywszy na fakt, że liczba vblogerek traktujących o makijażu jest liczbą zatrważającą, po świecie powinny wałęsać się stada kobiet wymalowanych jak na wielką galę. Otóż nic bardziej mylnego. Obcowanie z ludzkością przynosi zaskakujące obserwacje. Można zauważyć, że kobie... czytaj dalej...
Tarte buraczki na zimę do słoików to obowiązkowy twór z buraków w naszej piwnicy. Można je podawać jako dodatek do obiadu, od razu ze słoika.
Czytaj dalej...