Zupa jest „letnia” w tym sensie, że najlepiej wychodzi z użyciem fasolki dostępnej głównie o tej porze roku. Nieco gorzej jest natomiast w przypadku jej postaci mrożonej. Wynika to choćby z faktu, że świeżą fasolkę możemy spokojnie pogotować przez pewien czas, nawet jeśli nie przesadnie długi, w którym uwolni swój aromat do wywaru. W wersji mrożonej czas gotowania musi być niestety znacznie krótszy, gdyż w przeciwnym razie warzywo szybko się rozgotuje. Osobiście używam zwykle fasolki żółtej, ale jeśli ktoś woli ... czytaj dalej...
Są to zasady żywieniowe specjalnie dla osób, które próbują schudnąć i utrzymać tą masę ciała, zapobiec cukrzycy oraz obniżyć ryzyko wszelkich chorób układu krwionośnego w tym serca.
Czytaj dalej...Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...