Niezbyt często lubię przyrządzać tego typu mięso, ze względu na to, że nie smakuje mi ono za dobrze, jeśli długo nie przechodzi przyprawami, a nie zawsze mam chęć i czas na robienie marynaty na zapas. Jednak czasem pokuszę się na przygotowanie tego dania nieco wcześniej, a wtedy już jest smakowicie, tak jak w przypadku tego przepisu. Szynkę kroimy w centymetrowe plastry. Majeranek, zioła prowansalskie, sos sojowy, przyprawę warzywną, pieprz cayenne, chrzan, musztardę oraz olej i rozmiażdżony czosnek dokładnie ze ... czytaj dalej...