Bardzo nie lubię mieć wizji podróży o tzw. suchym pysku. Nie lubię jeść kanapek w pociągu. Nie lubię kupnego jedzenia na dworcu. Ciągle nie lubię i nie lubię... za to lubię piec! W czwartkowy wieczór postanowiłam przekreślić moje NIE LUBIĘ jednym włączeniem miksera. Czemu by nie wziąć w podróż drożdżówki z wiśniami skoro mamy sezon na wiśnie właśnie??? Ziemniaki w przepisie nie są konieczne ale dodają świeżości bułeczkom, a mi chodziło właśnie o to by w podróży bułki były długo świeże. O See Blog... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)