Znowu mielone? O nie, nie ma mowy! Ale... z drugiej strony...Dobrze, niech będą. Tylko,że odmienione. Zdrowsze!Potrzeba matką wynalazków. Tak samo jest w kuchni.Potrzeba
W kuchni Karmel-itkiWygodne buty na nogach.Lekki plecak na plecach.Moja dłoń w jego dłoni. W uścisku.Nic nas nie goni,czas został w tyle. Idziemy. Uśmiech na jego twarzy
W kuchni Karmel-itkiPogoda w tegoroczne wakacje płata nam figle!Kraciasta, kapryśna i nieobliczalna Panna Pogoda nie pozwala zbytnio cieszyć sięwieloma chwilami pełnymi słońca. Deszcz, burza, wichura
W kuchni Karmel-itkiA kto taki? Kogo tak urządzono?Schab nieszczęsny!Dorwali go, stłukli i zwinęli!A potem? Potem było już tylko gorzej.Tortury. W zastraszającym ukropie.I śmierć przez strawienie
W kuchni Karmel-itkiPo cięzkich chwilach... Jakoś dochodzę do siebie.Nie jest mi łatwo. Nikt tego przecież nie obiecywał.Nie poddaję się, chociaż już kilka razy chciałam. Nie ugięłam się
W kuchni Karmel-itki"Ile gołębi, spójrz!"Słyszę zachwyt w głosiku małego chłopca. Biega za nimi,śmieje się i piszczy z radości. Mama, poważna pani z miasta,przygląda się zdegustowana
W kuchni Karmel-itkiNadchodzi niedziela. A co się z nią kojarzy? Odwiedziny. Rodzinny obiadw gronie najbliższych. Gwar rozmów dorosłych, roześmiane buzie dzieciaków.Co u Was? Jak CI eis powodzi
W kuchni Karmel-itkiPomiędzy stłoczonymi ludźmi wciskam się do pociągu. Niespostrzeżenie zajmuję miejsce przy oknie, w kącie. Nikt tu mnienie dojrzy. Staram się być niewidzialna. Mała, szara, nie
W kuchni Karmel-itkiKłamstwo. Czym właściwie jest takie "kłamstwo"?Wiadomo, świadomym mówieniem nieprawdy, fałszem, niezgodą zrzeczywistym stanem rzeczy, owijaniem w bawełnę, kolorowaniemfaktów, zatajaniem, bla, bla bla...Wszyscy wiedzą.I
W kuchni Karmel-itkiTemperatura coraz niższa. Przez ostatnie dni straszliwy wiatrporywał starszym panom kapelusze, a eleganckim paniom szarpał parasole.Deszcz wieczorami ostro zacinał w szyby, powodując rumor przypominającyjadący pociąg.Już
W kuchni Karmel-itkiLeniwie podnoszę się z łóżka. W uśmiechem na twarzy uzmysławiam sobie, że w końcu mogę porządnie dziś wypocząć. Zakładam jakieś pierwsze lepsze łaszki i myka do
W kuchni Karmel-itki****** Cała lawina zmian. Poczynając od jednej, cała seria jak kostki domino burzą mój dotychczasowy ład w życiu. Kończę sprawy, które już dawno być
W kuchni Karmel-itki******************************* Kiedy spaceruję po mieście, moim oczom co chwila ukazują się ogłoszenia / plakaty zapraszające na różne bale karnawałowe. Pary, osoby samotne, osoby starsze... Przedszkole prywatne, obok
W kuchni Karmel-itki****** Czasami mam ochotę, by było smacznie, domowo. Czasami mam dość ciągłych eksperymentów i dań, gdzie nie wiadomo, co właściwie powstanie. Czasem jestem aż błagana na kolanach
W kuchni Karmel-itkiJaką mamy piękna pogodę, nieprawdaż? Słońce cudownie przygrzewa, już z samego rana,aż chętniej wstaje się z łóżka i z przyjemnością rusza się wykonywać swoje obowiązki
W kuchni Karmel-itki