tylko bliźnięta, ze wszystkich sił stara się więc zapewnić im jedzenie, wodę, chwile bezpiecznego snu. Leżąc płasko na dachu pociągu zastanawia się, ile jeszcze czasu będzie trwało to piekło, zanim to nią ktoś się zajmie.Po przeczytaniu pierwszego rozdziału łzy ciekły mi z oczu - choć bardzo się starałam, nie mogłam ich powstrzymać. Tragiczne wydarzenia, opisy śmierci najbliższych, piekło wojny - jak taka
Pożeraczka, czyli raz adobrześliwką. Nie wiem, dlaczego, ale tak właśnie kojarzy mi się smak domowego pączka.Jedyną wadą tych muffinek jest fakt, że bardzo szybko się starzeją - zdecydowanie najlepsze w dniu pieczenia, następnego da się zjeść ze szklanką mleka, ale kolejnego, niestety, są już kompletnie niezjadliwe... Muffinki jak pączkiSkładniki:(na 12 sztuk)suche:340 g mąki pszennej90 g cukru2 łyżeczki proszku
Pożeraczka, czyli raz adobrzemąki pszennej1/2 łyżeczki proszku do pieczenia60 g jasnego brązowego cukru50 g zimnego masła1 jajko65 g całych obranych migdałów65 g suszonych jagód60 g białej czekoladyMąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, wymieszać z cukrem. Masło posiekać z mąką, a następnie rozetrzeć palcami, aż masa będzie miała konsystencję mokrego piasku. Wbić jajko do masy maślanej,zagnieść szybko gładkie ciasto. Czekoladę posiekać
Pożeraczka, czyli raz adobrzesztuka, więc bez wahania dokonałam zakupu. Teraz tylko musiałam wymyślić, jak je wykorzystać...Skoro Walentynki, to czekolada. Dziwnym jednak zbiegiem okoliczności nie mogłam znaleźć ani kostki nadającej się do pieczenia (mam zapasy czekolady, całkiem spore, ale mlecznej, z orzechami, musami i typ podobnie - nijak nie nadają się do przygotowania z nich ciasta). Udało mi się jednak na blogu
Pożeraczka, czyli raz adobrzedodawać cukier, nie przerywając miksowania. Po jednym dodawać żółtka, dokładnie miksując po każdym dodaniu. Na końcu partiami wsypywać przesianą mąkę, miksując na najniższych obrotach.Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia lub folią aluminiową. Masę wylać do formy.Piec w 170 st. C. 70-80 minut, do tzw. suchego patyczka.Upieczony biszkopt zrzucić na ziemię (w formie) z wysokości
Pożeraczka, czyli raz adobrzekulinarny. Sporo książkowych recenzji, ostatnio nawet film (zrobił na mnie takie wrażenie, że po prostu musiałam o nim napisać), jakby nieco mniej przepisów. Hmm... To nie tak, że nie piekę, bo piekę przecież. Ale jednocześnie więcej czytam (a przynajmniej się staram), i tym też chcę się z Wami dzielić, bowiem książki to moja największa pasja. Od zawsze uwielbiam spędzać czas
Pożeraczka, czyli raz adobrzeJest to niezwykle interesujący posiłek, bo tak naprawdę obejmuje niezwykle szeroką gamę dań: od wypchanych po brzegi sandwichy, poprzez wyjątkowe kanapki z galaretką jedzone nożem i widelcem, zapiekanki, omlety, pieczone lub smażone mięsa z ziemniakami, dania z ryżu, makaronu, sałatki lub tarty... Nieograniczone możliwości. Zazwyczaj frokost jadam w pracy, przygotowany przez naszych wspaniałych kucharzy. Wczoraj jednak umówiłam się(...)minut.Na ciasto wyłożyć równomiernie pory, na wierzchu kawałki kurczaka. Jajka roztrzepać, dodać kremówkę, wymieszać. Doprawić masę solą i pieprzem, zalać tartę. Na wierzch zetrzeć ser, posypać gałką.Piec w 180 st. C. przez 40-45 minut.Podawać na ciepło.Smacznego!Tak naprawdę tarty są wspaniałe, bo można je przyrządzić na milion sposobów, i zawsze będzie pysznie. Oczywiście na lunch
Pożeraczka, czyli raz adobrzegodziny do wyrośnięcia.Wyrośnięte ciasto szybko zagnieść, podzielić na 10 równych części. Z każdej uformować okrągłą bułeczkę, ułożyć w odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić na 20-30 minut do napuszenia.Wyrośnięte bułeczki posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać sezamem.Piec w 190 st. C. przez 25 minut.Ostudzić na kratce.Smacznego!Nie chcę pisać o nadchodzącej wiośnie, bo jutro znów
Pożeraczka, czyli raz adobrzespod rzęs. Uwielbiam różnorodność.Czasem jednak, dla dobra sprawy, trzeba ujednolicić opinie. W związku z tym zgodnie stwierdziliśmy, że robimy deser, czyli cudo, które podzielimy na porcje przed pieczeniem czy inną ostateczną obróbką. Myślę, że wśród wszystkich innych ta brzmi całkiem sensownie. Najpierw chciałam zrobić muffiny, ale później na blogu O! kuchnia zobaczyłam rabarbarowy suflet
Pożeraczka, czyli raz adobrzełyżka cukru pudru1 łyżeczka ekstraktu z waniliilistki melisy cytrynowejBiałka ubić na sztywną pianę, pod koniec partiami dodając cukier. Dodać ocet i mąkę, połączyć.Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, na którym narysować okrąg o średnicy 18 cm. Wyłożyć pianę z białek, formując kopiec.Piec w 120 st. C. przez 75-90 minut, aż beza bęzie z wierzchu chrupiąca.Ostudzić w uchylonym
Pożeraczka, czyli raz adobrzemascarpone, soczyste nektarynki, kwaśna marakuja i chrupiące płatki migdałowe - czyż to nie brzmi wspaniale...? Taki leniwy w sumie deser z tego, co akurat jest pod ręką. W dodatku bez pieczenia, co jest ogromną zaletą przy aktualnych upałach.C. pochłaniał z zadowoloną miną, absolutnie nie narzekając na wielkość porcji. A te są całkiem spore - na poobiedni deser z tych proporcji
Pożeraczka, czyli raz adobrzetłuszczu.Cukier z wodą umieścić w garnuszku. Podgrzewać na średniej mocy palnika, aż nabierze bursztynowej barwy. Wsypać chałkę i orzechy, wymieszać.Masę wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, ostudzić i pokruszyć.Jogurt zmiksować ze skórką pomarańczową i gałką muszkatołową. Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec wsypując cukier. Delikatnie wmieszać do jogurtu.Masę przełożyć do pojemnika, zamrażać przez
Pożeraczka, czyli raz adobrzeżółtka85 g cukru pudru400 g serka kremowego300 ml śmietany kremówki (38%)dodatkowo:250 g czereśniCiastka dokładnie pokruszyć, wymieszać z kakao. Masło rozpuścić, wymieszać z ciastkami.Dno formy wyłożyć papierem do pieczenia. Wsypać ciasteczka do formy, ugnieść na dnie łyżką lub dłonią.Schłodzić w lodówce na czas przygotowania masy serowej.Czereśnie, cukier i lawendę włożyć do garnka. Laskę wanilii przeciąć
Pożeraczka, czyli raz adobrze