To będzie kolejna podróż wgłąb Piemontu, gdzie urodziła się moja najstarsza córeczka Sara. Kolejna w tamte rejony, czyżby nostaglia? Piemont jest piękny, smaczny, kolorowy.Kulminacja smaków przypada tu na jesień, kiedy z pól zbierane są plony, a lasy porastające zbocza Alp i Apeninów obfitują w dziczyznę, grzyby i trufle, wnoszące swój magiczny aromat do potraw z makaronu, ryżu, mięs i serów. Tego typu dania wręcz domagają się towarzystwa pełnokrwistych win, takich jak tutejsze Barolo, Barbaresc... czytaj dalej...