pieczenia - 22046 przepisów (strona:1132/1470)

wymieszać szpatułką. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać w ciasto szpatułką. Spód tortownicy wyłożyć papierem i wylać ciasto. Na wierzch wyłożyć kawałki jabłek i posypać cynamonem. Piec w rozgrzanym do 170 stopni piekarniku (góra-dół) do 25 minut

ksylitol. Zmielone migdały i orzechy laskowe delikatnie wymieszać z masą za pomocą szpatułki. Spód tortownicy wyłożyć papierem, boki posmarować tłuszczem i obsypać mielonymi orzechami. Przelać masę do formy i piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez 30-35 min. do suchego patyczka. Po upieczeniu zostawić ciasto na 5 minut w wyłączonym, otwartym piekarniku. Po wystudzeniu ciasta ubić z ksylitolem

posiekaną papryczką chilli, oregano i czosnkiem. Paprykę, salami i kiełbasę pokroić w kostkę. Gdy placki ciasta powiększą swoją objętość posmarować je przecierem, posypać tartym serem, kiełbasą, salami i papryką. Piec w rozgrzanym do 190 stopni piekarniku przez 15-18 minut. Smacznego

wodą lub porozkładać na papierowym ręczniku.  Na pojedyncze liście delikatnie nałożyć porcję farszu i zwijać jak zwykłe gołąbki. Układać ciasno w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym masłem. Zalać bulionem i piec przez ok. 40 minut w rozgrzanym do 180 st.C piekarniku

Taka forma serniczków siedziała w mojej głowie już od dawna. Potrzebne do ich wykonania były obręcze do potraw , o których już pisałam przy Kuskusie Pełnoziarnistym z

azjatyckich blogów. Wynik moich poszukiwań jest następujący - każdy daje do kimbap'u to co ma w domu. Jedyne stałe punkty to ryż i algi. Można zrobić roladki z pieczonym mięsem, z omletem, z grzybami, tuńczykiem z puszki. Ja proponuję wersję wegetariańską. "Bap" po koreańsku znaczy gotowany ryż, a "Gim" to sprasowane algi. Kimbap podajemy

Wiktorii). W internecie można znaleźć w zasadzie jeden przepis na Alexandrę. Nie przekonał mnie jeden ze składników - mąka ziemniaczana. Czytając na temat Alexandry można znaleźć wzmianki, iż oryginalne ciasto pieczone było na bazie mąki migdałowej i kukurydzianej. Troszkę zdezorientowana sięgnęłam po moją "biblię" - Larousse Gastronomique. Na tej książce w wielu przypadkach można polegać. Ciasto przygotowałam według przepisu Larousse

grzechem", więc postanowiłam upiec zebrę. Bo szybko i smaczne. W międzyczasie zaczęłam rozmawiać z moją mamą na skype. Ku mojemu zdziwieniu mama radosnym głosem oznajmiła, że właśnie skończyła piec...zebrę :D. Także specjalnie dla Was mam dwa ciut różne przepisy na zebrę. Mój przedstawię w tym poście, a mojej mamy w następnym :). Zapraszam :) Przepis na tradycyjną babkę zebrę znajdziecie

przepadam za makowcami, ale moja rodzina i większość przyjaciół je uwielbia! Od kilkudziesięciu lat moja mama piekła makowiec wzorując się na sprawdzonym przepisie, niestety ten gdzieś nam zaginął. Mniej więcej pamiętałyśmy składniki, więc rozpoczęliśmy poszukiwania podobnej receptury. Znalazłyśmy ją na blogu " Kulinarne szaleństwa Margarytki ". Przepis i wykonanie cytuję za autorką, ponieważ zrobiłam wszystko zgodnie z przepisem

więcej piekę, tym coraz rzadziej zdarza mi się być zachwyconą ze smaku ciasta. Nie mówię, że ciasta mi nie smakują, ale czegoś im brak. A dzisiaj: olśnienie :) Ciasto będzie smakowało osobom, które przepadają za smakiem bergamotki (na przykład ja :)). Bitą śmietanę będę robić już tylko z mlekiem skondensowanym . Pycha! CZYTAJ WIĘCEJ I PRZEJDŹ DO PRZEPISU

drugiego podejścia...tym razem łotr dosypał coś do masła, bo się zważyło. Na trzeci raz nie miałam już ani siły ani ochoty, więc zostałam tylko przy upieczonym spodzie :). Ciasto piekłam w ciut za dużej blaszce (23 cm). Uważam, że 20 cm - 21 cm będzie idealna. Ciacho wyszło szybkie i smaczne. W sam raz do wielkiego kubka gorącego kakao lub kawy

Uwielbiam stronę The Joy of Baking. Prowadzi ją małżeństwo o swojsko brzmiącym nazwisku: Jaworski. Stephanie piecze, a jej mąż operuje kamerą :). Ich strona odwiedzana jest przez tysiące osób. Lubię w niej ogromny zbiór przepisów na domowe, proste wypieki. Od jakiegoś czasu do każdego przepisu nakręcony jest filmik instruktażowy. Stephanie wydaje się być coraz bardziej zrelaskowana :) (Podziwiam ją za to! Mnie

kilku dobrych lat moja Mama bardzo rzadko kupuje chleb. Praktycznie nigdy. Co dwa dni zamyka się w kuchni i piecze najlepszy domowy chleb pod słońcem. W domu roznosi się zapach ciepła, miłości i dobra. Z tymi trzema uczuciami kojarzy mi się ten wypiek. Tradycją mojej rodziny jest, że choćby chleb upiekł się i późno wieczorem, należy odkroić ciepłą piętkę

brownies było podane z morelową glazurą i orzechami. Bertha Palmer (źródło: Wikipedia) Użyłam przepisu Nigelli Lawson, ale zamiast orzechów włoskich użyłam malin. Jako roztrzepana osoba często zapominam, że coś piekę i podobnie stało się tym razem. Moje brownie posiedziało trochę za długo w piekarniku ;). Uratowałam je w ostatniej chwili - środek wciąż jest wilgotny i lepki. Z wyglądu nie jest

który nie wiem czy mi smakuje. Niby podobny w smaku do drożdżowego, a jednak trochę inne. Koleżanki w pracy za nim szaleją. Mają po kilka zakwasów w domu i pieką Hermana nałogowo. Najlepiej abyście sami upiekli Hermusiai zdecydowali czy takie ciasto Wam odpowiada. CZYTAJ WIĘCEJ I PRZEJDŹ DO PRZEPISU