miałam sposobności go zrobić. Zostały mi pewnego razu 2 zółtka i voila! Tak powstał mój pierwszy lemon curd i zapewniam... nie ostatni! Jestem nim zachwycona (za co bardzo dziękuję Pani Paulinie z kotlet.tv bo to od niej przepis pochodzi - oczywiście z drobną zmianą) - zwłaszcza, że uratował naszego wigilijnego dorsza! Tak tak... krem zrobiłam całkiem przypadkiem bo wyznaję zasadę
JedzeniomaniaTeraz kiedy Oskar jest chory nie mam czasu, ani głowy.. martwię się, miało być lepiej, a w ogóle tak nie jest. Dziś idziemy do lekarza, ciekawe czy szanowna pani doktor po raz kolejny nas wyśmieje.. Wracając do placuszków, amarantus to istne źródło żelaza, bardzo ważnego w rozwoju maluszków. Dzięki poppingowi placuszki są puszyste i delikatne w smaku, idealne
MamaOskarkazostaje „królem/królową” i ma prawo panować cały dzień -wszyscy powinni spełniać jego/jej zachcianki. W przypadku gdy migdał trafi się pannie niedługo wyjdzie za mąż... Na podstawie książki Pani Hanny Szymanderskiej „Polskie tradycje świąteczne”. Na święto Trzech Króli pieczono również szczodraki . zastawa
królestwo garówrestauracji Piąta Ćwiartka, odbyło się spotkanie przedstawicieli kampanii "Trzy Znaki Smaku" z prasą, podczas którego mieliśmy możliwość zapoznania się z produktami z oznaczeniami, oraz porozmawiania z producentami. Spotkanie prowadziła pani Monika Kucia. Twarzą kampanii jest Grzegorz Łapanowski, który podczas spotkania przybliżył nam kilka produktów. W Polsce mamy już ponad 30 produktów z ChNP, ChOG, GTS. Chroniona Nazwa Pochodzenia ChNP –„europejski
królestwo garówwrzawską w roli głównej: zupa fasolowa pasztety z fasoli (z grzybami i wiśniami) zapiekane ziemniaki z fasolą sałatki z fasoli Dania wykonane były na miejscu a przygotowały je Panie ze Stowarzyszenia producentów fasoli tycznej „piękny Jaś” we Wrzawach. Wszystkie dania wspaniałe :) Następnie udaliśmy się na pole gdzie mogliśmy zobaczyć jak rośnie fasola. Niestety na zbiory musimy jeszcze
królestwo garówgorąco są pyszne :) Na zaproszenie Agencji Rynku Rolnego w ramach kampanii Trzy Znaki Smaku , miałam przyjemność odwiedzić piekarnię T. Zubrzycki, w Kraczewicach Prywatnych, gdzie spotykaliśmy się z panią Mariolą Zubrzycką, prezesem Stowarzyszenia Cebularza Lubelskiego ChOG oraz certyfikowaną producentką cebularza lubelskiego. Odziani w strój ochronny, mogliśmy prześledzić cały proces produkcji cebularza, oraz wykonać go własnoręcznie. *Chronione Oznaczenie geograficzne ChOG – „jest
królestwo garówKozy nie można kupić w żadnym sklepie. Gospodarstwo prowadzi sprzedaż na miejscu, wysyłkową oraz na targach, festynach (między innymi w Grucznie, Sandomierzu, Lidzbarku Warmińskim, okazjonalnie w warszawskiej fortecy u Pani Agnieszki Kręglickiej). Najlepiej śledzić poczynania Kozy na jej Facebooku (czasami w Robaczkowie internet działa i wtedy Koza informuje gdzie pojedzie ze swoimi serami). My jesteśmy zauroczeni tak samymi gospodarzami
królestwo garówJaponii w Polsce,miałam przyjemność wziąć udział w warsztatach Kulinarna kultura Japonii, które odbyły się w Muzeum Etnograficznym w Warszawie . W świat kuchni i kultury kulinarnej Japonii wprowadzała nas Pani Hiroko Nakazawa, Ambasador Kultury Japonii. Po krótkim wykładzie poprowadziła warsztaty, podczas których uczyliśmy się robić ozdobne sushi – kazari zushi. Uczyliśmy się robić sushi z „różą” w środku. Mieliśmy
królestwo garówstanie pozostać obojętnym. Kilka takich win mieliśmy okazję degustować podczas X Wystawy Win Hiszpańskich , która odbyła się w ogrodach rezydencji Ambasadora Królestwa Hiszpanii. Wianuszek osób otaczający stolik, przy którym Pani Elżbieta Więckowska – dyrektor handlowy winnicy Toro Albala, z dumą prezentowała swoje wina, mógł świadczyć, że są one wyjątkowe. I faktycznie takie były. Pierwszym winem, na które zwróciliśmy uwagę było
królestwo garówstara celtycka tradycja, wynikająca z wiary życia po śmierci i wędrówki duchów, którą do Ameryki, w XIX wieku przywieźli imigranci z Irlandii. Przytoczę fragment z książki „Polskie tradycje świąteczne” Pani Hanny Szymanderskiej. „ W kalendarzu Celtów 31 października był ostatnim dniem roku. Święto to – All Hallow E'en – symbolizowało schyłek cyklu płodności; ziemia przygotowywała się do nadejścia zimy. Był to dzień
królestwo garówschłodzone z różnymi dodatkami owocami, sokami itp. Ciepłe lato, dobre towarzystwo i wina Istenic mogą być gwarancją dobrej zabawy. Wyłacznym importrerem win do Polski jest mieszkająca w Polsce Słowenka Pani Urska Leban . www.vinovita.pl Menu przygotował Szef Kuchni Jarosław Walczyk. degustowałam na zaproszenie importera Vino Vita. zdjęcia Vino Vita i królestwo garów
królestwo garówStowarzyszenie Sommelierów Polskich wspólnie z California Wine Institute zorganizowali seminarium "Discover California Wines", które poprowadziła Pani Claudia Schuetz, ambasadorka win kalifornijskich w Europie oraz przedstawicielka rodzinnej winnicy Schuetz oraz Pan Piotr Kamecki - prezydent Stowarzyszenia Sommelierów Polskich. W trakcie spotkania przedstawiona nam została Kalifornia jako region winiarski. Kalifornia to trzeci pod względem powierzchni stan USA, o ponad 35% większy od Polski
królestwo garówStowarzyszenie Sommelierów Polskich wspólnie z California Wine Institute zorganizowali seminarium "Discover California Wines", które poprowadziła Pani Claudia Schuetz, ambasadorka win kalifornijskich w Europie oraz przedstawicielka rodzinnej winnicy Schuetz oraz Pan Piotr Kamecki - prezydent Stowarzyszenia Sommelierów Polskich. W trakcie spotkania przedstawiona nam została Kalifornia jako region winiarski oraz mieliśmy okazję spróbować 14 win. Wszystkie one są dostępne na polskim
królestwo garówniej kilka kolejnych, bo bardzo nam zasmakowało. To świetna alternatywa dla kupnych wędlin pełnych chemii. Takiego smaku nie kupimy w sklepie, dodatkowo wiemy co jemy. :-) Przepis mogłam zrealizować dzięki Pani Halinie, która przekazała mi szynkowar świetnej jakości. Można go kupić tutaj: http://www.szynkowar-stal-nierdzewna.pl/ . około 1kg szynki wieprzowej 125ml wody 1 łyżeczka cukru pudru 1/4 łyżeczki pieprzu 1/2 łyżeczki czosnku
Szefowa kuchnizdrowotnych właściwościach topinamburu. Zamiast skrobi zawiera inny wielocukier- inulinę (rodzaj prebiotyku), dlatego też ma zdecydowanie niższy indeks glikemiczny. Diabetycy mogą go spożywać bez obaw, w przeciwieństwie do ziemniaków. Panie ucieszy wiadomość o dużej ilości żelaza oraz krzemu, tak ważnego dla pięknej skóry oraz mocnych włosów i paznokci. Każdy, kto próbował topinambur doskonale wie, że to niecodzienna osobliwość kulinarna. Jego
Roślinna - blog wegański