Makaron penne z pesto bazyliowym ze słoiczka -pasta con pesto 342Dzisiaj kolejny przepis z mojej domowej kolekcji szybkich obiadów. W sklepie można kupić wiele rodzajów gotowego pesto do makaronu, ale jak wiadomo w zależności od producenta o różnym smaku i jakości. Chce podzielić się z Wami moim sposobem na ulepszenie smaku gotowego kupionego wyrobu . SKŁADNIKI 1 słoiczek gotowego pesto 500g makaronu np penne olej z oliwek ząbek czosnku
zielonacukinka
Koreczki owocowe z parowaru 230tylko, bez parowania ich :) Bez obróbki cieplnej też są zjadliwe ;) Choć granat z ostatniego wpisu smakuje naprawdę niesamowicie z parowaru i na pewno będę go wykorzystywał w przepisach i obiadowych i deserowych. Dziś chciałbym wam przedstawić prosty przepis na koreczki z owoców. Bardzo przydatny sposób podania jak owoców mało, a kilka osób chętnych do zjedzenia :) Albo jak mamy duży apetyt
Parowar Faceta
Od jeża wymagam tego, żeby był mięsny a od dania – smaku. Soczewica ze schabem i jabłkami. 240stwierdzamy prawdziwość powiedzenia, że jak Ci się życie pieprzy to kupuj beret i sweter w jelenie skandynawskie i jedź do Krakowa zostać artystą. Tylko artysta jest w stanie zrozumieć obiad złożony z tak cieniutkiego plasterka wołowiny, że przy dotknięciu go nożem rysuje się talerz. Ba! Nie tylko rozumie, ale i się zachwyca i mówi innym męskim inaczej jakie to jest
ladykitchen
chrupiące placki ziemniaczane z barbecue i z twarożkiem... 256każdej strony, odkładać je na ręcznik papierowy twaróg śmietankowy wymieszać z jogurtem, szczypiorkiem posiekanym, solą ziołową i podać z plackami placki z twarożkiem świetnie smakują i są syte na obiad - dzięki dodaniu tartej bułki placki są bardzo chrupiące................SMACZNEGO
W Mojej Kuchni Lubię
Większa sprawa - tort 207Póki co opowiem, co ostatnimi czasy skutecznie odciągnęło mnie od kuchni. Nie publikowałam, bo tak naprawdę - nie miałam czego. Nie piekłam, niemal nie gotowałam, żywiliśmy się kanapkami i błyskawicznymi obiadami z zamrażarki (ukłony dla Mamy D., która zaopatruje nas w zapasy na ciężkie chwile). Moją uwagę skupiły na sobie (niekoniecznie w wymienionej kolejności): praca (świąteczne przyjęcia nie dają nam chwili
Pożeraczka, czyli raz adobrze
Sposób na banany według Nigelli 230Wczoraj mieliśmy w pracy Wigilijne spotkanie. Tradycją w Danii jest tak zwany Julefrokost , czyli świąteczna impreza - obiad, a później zabawa do białego rana. To jeszcze przed nami. Póki co spotkaliśmy się, żeby wymienić się prezentami. Każdy przynosi jakiś drobiazg, i kładzie go pod choinką. Później po kolei rzucamy kostką - kto wyrzuci szóstkę, może wybrać sobie paczuszkę. Zabawne, ale szczyt napięcia
Pożeraczka, czyli raz adobrze
Uwaga: czytam! 196autobus. Po śniadaniu, dopijając już nie tak znowu ciepłą herbatę. W południe, kiedy jest bardzo gorąco i z wielką przyjemnością siedzę na parapecie przy otwartym oknie. Tuż przed obiadem, kiedy z kuchni dochodzą drażniące nos i ślinianki zapachy przygotowywanych przez niego pyszności. Wieczorem, tuż przed snem, kiedy niecierpliwie czekam na jego powrót z pracy, żeby móc schować zimne stopy
Pożeraczka, czyli raz adobrze
Domowe pieczenie 233Upały skutecznie odstraszały od włączania piekarnika. Jedliśmy głównie lody, i ogólnie mało kto był bohaterski na tyle, żeby zabierać się za przygotowywanie czegoś poważniejszego (poza Mamusią, która ugotowała dwa obiady w pełni zasługujące na to miano, i którą za to szczerze podziwiam). Mimo wszystko nie byłabym sobą, jakbym choć małego smakołyku nie przygotowała. I choć myślałam bardziej o jakimś deserze
Pożeraczka, czyli raz adobrze
Do agrestu podejście drugie 208był poważnie skrzywdzony przecież). Obudził mnie C. o wpół do dwunastej w nocy, kiedy wrócił do domu. Stwierdziwszy, że jestem głodna, wsadziłam do piekarnika udka kurczęce z poprzedniego obiadu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po godzinie były nadal zimne! Ale tak właśnie się dzieje, kiedy człowiek nie ustawi temperatury... W piątek, żeby nieco sobie humor poprawić, czekając na autobus
Pożeraczka, czyli raz adobrze
Bułki - giganty 220wierzchu chrupiące, w środku mięciutkie, zniewalająco pachnące cebulką. Cudnie przypieczone, idealnie nadawały się do piętrowych kanapek. Moje bułki w zasadzie są bułami - jedna starcza za śniadanie lub obiad czy też kolację. Odpowiednio nafaszerowana dodatkami - pomidorkiem, ogórkiem, świeżymi liśćmi szpinaku i remoladą (tak, zaczęłam ją jeść, frytek z ketchupem już sobie nie wyobrażam) - smakuje po prostu bosko. Szczególnie taka jeszcze
Pożeraczka, czyli raz adobrze
Jego puchatość omlet 201cukrem i mlekiem. I dzięki temu prawdopodobnie jakoś wytrwam do wieczora. Inaczej - nie ma szans... Jutro C. ma ranną zmianę, więc mam w planie przygotować dla niego pierwszy obiad (po tylu miesiącach mieszkania razem w końcu by wypadało...). Trzymajcie kciuki za powodzenie misji
Pożeraczka, czyli raz adobrze
BaleTina, czyli o psich marzeniach słów kilka. I bułeczki 189wczoraj obiecałam - dziś przepis na bułeczki. Miałam w domu resztkę pieczarek, pomyślałam więc, że bułeczki z pieczarkami do mojej zupy będą pasować doskonale. Nie pomyliłam się - pasowały i do obiadu, i na śniadanie następnego dnia jedzone samodzielnie (dwie się uchowały). Przepis znalazłam na blogu Na słodko lub wytrawnie , ale oczywiście nie byłabym sobą, gdybym czegoś od siebie
Pożeraczka, czyli raz adobrze
Obiadowy finał, czyli deser - najlepszy 576szybko). Chciałam właśnie deser, a nie ciasto. Coś delikatnego, słodkiego, a jednocześnie.. Hmm... Wykwintnego? Niecodziennego z pewnością. I chyba mi się udało, bo C. był zachwycony. Cały obiad mu smakował (to, że sama piekę chleb czy bułki wprawia go w niepomierne zdumienie za każdym razem, choć przecież jako kelner jest świadkiem pieczenia chleba niemal codziennie), jednak to deser sprawił
Pożeraczka, czyli raz adobrze