Bałkany zdecydowanie nie kojarzą nam się z kuchnią wegetariańską. Prawda? Po kupieniu biletów do Czarnogóry długo zastanawialiśmy się nad tym, czy uda nam się spróbować jakichkolwiek lokalnych przysmaków. Okazało się, że wybraliśmy się tam w idealnym czasie (sezon szparagowy) i wiele miejsc oferowało przeróżne rodzaje szparagów pod postacią sałatek, risotto, pasztetu czy zupy (nie było tylko deseru)... Istny raj! Zwłaszcza, że wielokrotnie udało nam się również skosztować dzikich szparagów, które zaciekawiły nas ... czytaj dalej...