Jesień, jesień a na stole kolejna kartoflanka. Inna od każdej, którą już na blogu znajdziecie. Ta, podobnie jak Cullen skink, sama może być pełnym obiadem. Cudnie kremowa, z chrupiącą słodką kukurydzą i chrupiącym słonym boczkiem. Wyraźna, aromatyczna i aksamitna. A moja wyszła niezwykła… bo fioletowa. Dlaczego? Zapisz Z lenistwa. Poszłam do piekarni. Wróciłam, przebrałam się… A ok, jeszcze obiad na dzisiaj. Znowu ubieranie, lista zakupów czyli ‘mózg na kartce’, bo za dużo rzeczy do zapamiętania, pełna si... czytaj dalej...
Co zrobić gdy jednak wsypie nam się za dużo soli? Jak odwrócić ten efekt i poprawić smak naszego dania?
Czytaj dalej...Zupa kapuściana jest podstawą tej diety, dzięki niej możemy stracić od 3 do 6 kg.
Czytaj dalej...Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...Szamotam się w kuchni już od 15 lat. Gotuję bo lubię- odkrywanie ciągle nowych smaków i możliwości sprawia mi ogromną przyjemność. Troszczę się przez gotowanie- karmiąc tych, których kocham.
Bloguję, bo moi znajomi mieli serdecznie dość bezradnego patrzenia na zdjęcia kolejnych posiłków. Teraz i oni, i Wy, nieznani mi Czytelnicy, mając na podkładkę moje kuchenne sukcesy i niewypały, macie szansę się wykazać i trochę pomieszać we własnych garach.
Chodźcie, dajcie się poprowadzić za rękę po kuchni a pokażę Wam, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.
Życie kucharki to ciągła walka między mieszczeniem się w rozmiar 36, a dokładką. To co, jeszcze po kawałeczku?
Jestem też na Facebooku, na stronie Karo In The Kitchen.
Znajdziecie tu relacje ‚od kuchni’ i zapowiedzi nadchodzących postów. Zapraszam!