Wiem, że powinnam używać ich polskiej nazwy, która brzmi kokosanki. Jednak jest coś niesamowicie magicznego w tym śpiewnym Coco au Miel i prostocie ich wykonania... Kto nigdy nie próbował, koniecznie musi i gwarantuję, że z miejsca się w nich zakocha! Malutkie, pulchne, przypieczone z zewnątrz i mięciutkie w środku same w sobie są poezją, a w połączeniu z dobrym winem - wręcz intymnym momentem "dotyku nieba"... Ich zapach, który wypełnia kuchnię (lub ganek) kojarzy mi się z malutkimi francuskimi kawiarenka... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Wielkanoc tuż tuż, więc przygotowaliśmy dla Was przepisy na najlepsze ciasta, które na pewno zasmakują Wam i Waszym domownikom.
Czytaj dalej...