Czas leci jak szalony. Zaraz przyjdzie grudzień a niedawno był przecież wrzesień... ehhh... Jak już nie raz pisałam bardzo lubię ten okres, niestety ten rok jest dla mnie jakiś ciężki. Niby nic się nie dzieje specjalnego, dzieci zdrowe, w pracy spokojnie ale za to remont pełną parą, nad głową wisi wizja przenosin do nowego budynku i zmian personalnych. Jestem zmęczona, ciągle zmęczona... Dlatego też znikam. Raz na jakiś czas, robię dłuższą przerwę tutaj na blogu, zapadam się w czytane książki pijąc he... czytaj dalej...
Idealne połączenie składników dla każdego chcącego stracić trochę ciałka.
Czytaj dalej...Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)