Zapachniało mi jesienią choć pogoda nadal letnia. Liście lecą z drzew, brzozy pożółkły za oknem, inaczej pada już światło no i na straganach nie ma moich ukochanych czereśni... Po jutrze rozpoczniemy nowy rozdział życia ale dzisiaj cieszymy się jeszcze wspólnym, nieśpiesznym konsumowaniem posiłków i wypiekaniem o poranku. Nie kupuję dużo kulinarnych książek ale są takie, którym oprzeć się nie potrafię. "O chlebie" Elizy Mórawskiej korciła już od jakiegoś czasu. W końcu ją kupiłam. Część egzemplarzy okazała się być w... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)