Tak naprawdę to cudowna przekąska lub po prostu danie recyklingowe. Jeśli macie trochę ugotowanych ziemniaków z obiadu, marchewkę z rosołu, oprócz tego z pieczenia ciasta zostały Wam białka, to możecie śmiało brać się za te krokiety. Ich smak można wzbogacić pokrojoną szynką, kawałkami pieczonej ryby (bo przecież wczoraj nie zjedliście całej...) i tak kombinujecie, kombinujecie a na talerzu czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)