tosty - 2695 przepisów (strona:138/180)

przyrządzona pieczeń zastosowań ma wiele, u mnie- tego dnia co upiekę- serwuję na ciepło jako danie główne z surówką, a reszta 'idzie' na chleb czy grillowane tosty (przy okazji cyknę zdjęcie i podzielę się z Wami przepisem, bo są nieziemsko smaczne!) Ale wracając do pieczeni, to ta pierś jest miękka, bardzo soczysta w środku i aromatyczna.  Naprawdę sma czna

rozmrozic.Dodac posiekany zabek czosnku,posolic,oproszyc pieprzem i galka muszkatalowa .Jesli uzywasz swiezego (tylko male listki lub  baby szpinak) przypraw sola,pieprzem ,galka muszkatalowa i dodaj odrobine oliwy tosty "rozprasowac" walkiem-dosc cienko,obciac skorki z czterech stron i wylozyc nimi dolki na muffinki.Kazdego tosta przybrac plasterkiem bekonu,wylozyc po czubatej lyzeczce szpinaku i wybic po 2 jajeczka.Leciutko posolic

soczystej pomarańczy, z nutką cynamonu i gałki muszkatołowej. Jeśli jesteście fanami cytrynowego curdu to ten pokochacie również! Możecie go używać do nadziewania ciasteczek, przekładania tortów, do naleśników, gofrów, lodów, tostów, serników albo tak jak ja do dyniowej tarty - przepis już jutro na blogu (powtarzam się ?!?:)) Albo jeśli chcecie wyjadajcie go prosto ze słoiczka:) Postarajcie się użyć do tego kremu małej

śmietany i owoców pokrywa je przepyszny krem z kasztanów z dodatkiem wanilii – nowość , którą napewno warto skosztować! Świetnie pasuje nie tylko do gofrów , ale np. naleśników czy też tostów ! SKŁADNIKI : * margaryna – 25 g * mąka – 250 g * jogurt – 250 ml * cukier – 2 łyżki * jajka – 2 * proszek do pieczenia – 2 łyżeczki * sól – 1 szczypta

Libanu, jednakże jest on niezwykle popularny na całym Bliskim Wschodzie, w północnej Afryce i Kaukazie. Hummus najczęściej jada się z pitą, jednakże równie dobrze smakuje ze zwykłą grzanką lub tostem oraz świeżymi warzywami. Gdy mam więcej czasu, pastę przygotowuję z suszonej ciecierzycy, jednak nagłą potrzebę hummusu muszę spełnić korzystając z tego z puszki, ale gorąco polecam ugotować ciecierzycę samemu. Jest

pożywne śniadanie. Idealne, gdy w domu pozostało tylko czerstwe pieczywo i nie mamy czasu, by biec do piekarni. W Polsce danie to znane jest często pod nazwą tostów francuskich. Chlebek można przyrządzać na nieskończenie wiele sposobów, zarówno na słodko, jak i na słono. Moją autorską wersję przygotujemy z pieczywa razowego, zamoczonego w masie jajecznej z serem  gruyère

tradycji Wielkiego Postu, gdy jedzenie mięsa było zakazane i potrzebowano wysokokalorycznych śniadań, a także z czasów, gdy w Hiszpanii nie wyrzucano chleba. Przysmak w samej konwencji przypomina francuskie tosty. Również przygotowuje się go z czerstwego pieczywa i smaży na patelni po uprzednim zanurzeniu w jajku. Jednakże w przypadku torrijas najważniejsze jest to, by chleb został wpierw porządnie namoczony w mleku

można zastąpić jogurtem naturalnym) sól, pieprz   Przygotowanie: Paluszki surimi i jajka kroimy w drobną kostkę, dodajemy majonez (jogurt) i mieszamy wszystkie składniki. Przyprawiamy solą i pieprzem. Podajemy na tostach lub bagietce z pomidorem i sałatą

bazylii. Wlewamy łyżkę oliwy oraz ocet. Miksujemy wszystko do uzyskania gładkiego dressingu, doprawiamy go do smaku i przelewamy do dużej salaterki. Do dressingu wrzucamy kapary i niedbale pokrojone papryki. Tosty rwiemy na kawałki i dodajemy do salaterki. Pozostałe pomidory kroimy na połówki lub ćwiartki i dodajemy je do sałatki, po czym posypujemy ją cienko pokrojonymi dymkami oraz listkami bazylii. Przybieramy

stosunkowo szybko, a składniki bywają niewyszukane.  W poniedziałek C. miał popołudniową zmianę. Zazwyczaj w takich przypadkach jem, co nam zostało z poprzedniego dnia, lub zadowalam się na przykład tostem. Tym razem jednak miałam ogromną chęć na coś porządnego . Z wyrzutem patrzyły na mnie pomidory, a że w oczy rzucił mi się przepis na krem pomidorowy w gazecie  Sól

colą i czułam się wyjątkowo zadowolona.  Co to ma wspólnego z moimi bułkami? Otóż wczoraj, po powrocie z pracy, musiałam wykombinować coś do jedzenia. Nie miałam ochoty na tosty (mój standardowy zapychacz, kiedy jestem sama w domu), nie chciało mi się też wznosić na wyżyny moich kulinarnych zdolności. I właśnie wtedy przypomniałam sobie o kanapkach z Cafe Kindkys - takich

zrobiłam z jednej trzeciej porcji podanej przez Olę, bo miałam tylko jedno jajko, a jak już wspomniałam wcześniej, wyjście do sklepu nie wchodziło w grę), i musiałam to zajeść tostem, ale smak... Bajka! W dodatku cynamonowo-gałkomuszkatołowa (wątpię, żeby takie słowo istniało w jakimkolwiek języku, jednak świetnie oddaje charakter tego dania). Ciasto ma śmieszną konsystencję - środek mięciutki, lekko gąbczasty, brzegi

żeby pochłonąć coś szybko między pisaniem posta a spacerem z psem. Lubię gotować i piec dla kogoś - żeby komuś sprawić przyjemność, żeby kogoś nakarmić. Dlatego zazwyczaj kończę z tostem (za co naprawdę przepraszam wszystkich zwolenników zdrowego żywienia) lub... Zupą. Bo, jak wiecie, zupy uwielbiam, poza tym robi się je błyskawicznie, no i starczają na dwa - trzy dni (lub tylko jeden

siebie, jakoś specjalnie interesowała się jego upodobaniami... Zazwyczaj bowiem zupy pojawiają się na stole, gdy C. pracuje popołudniami, a ja odczuwam nieodpartą potrzebę zjedzenia czegoś bardziej treściwego niż tost czy kawałek ciasta. Tym razem naszło mnie na cukinię, którą kupiłam bez zastanowienia. Dopiero siedząc przed laptopem zaczęłam się zastanawiać, w co właściwie mogłabym tą cukinię przemienić... Na blogu  Alba

zaplatanie, a później krojenie równiutkich kromek. Nie zastanawiając się wiele, wcieliłam swoją zachciankę w życie. I wiecie co? Wyszła pierwszorzędna chałka śniadaniowa. Na drugi dzień pyszna w formie tostów, niekoniecznie z truskawkami (choć myślę, że też byłoby w porządku). Jestem z niej bardzo zadowolona - może upieczecie taką na leniwe, długoweekendowe śniadanie...? Co do śmiesznej powierzchni chałki - sól na drugi dzień