tarta - 42848 przepisów (strona:1734/2857)

ponownego wyrośnięcia. Kiedy nasze "kółeczka" podwoją swoją objętość, dnem szklanki (lub innego naczynia mniejszego niż nasz kubek) wyciskamy dołek w naszych drożdżówkach. Każdy dołek posypujemy lekko bułką tartą i wsypujemy w niego owoce. Brzegi drożdżówki smarujemy rozkłóconym jajkiem. Całość posypujemy obficie (ja tak lubię) kruszonką. Pieczemy ok 20min w temp. 180st

ciasta. Mieszamy. Ja pokusiłam się jeszcze o dodanie odrobiny cynamonu, bo jabłka+cynamon to dla mnie idealny duet :). Ciasto wylewamy na blaszkę wysmarowana masłem i obsypaną bułką tartą (ja użyłam średniej tortownicy) i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180st. Pieczemy

czasie ciasto jest gotowe do przełożenia do foremki. Ciasto jest  dość luźne, proszę się tym nie przejmować. Ciasto przekładamy do keksówki wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do temp.180st i pieczemy ok 1h (do suchego patyczka). Po upieczeniu studzimy na kratce

ciasto, formujemy kuleczki i obtaczamy je najpierw w roztopionym maśle a potem w cukrze  wymieszanym z cynamonem. Układamy kulki w formie wysmarowanej wcześniej masłem i posypanej bułką tartą i zostawiamy do ponownego wyrośnięcia.  Pieczemy w nagrzanym piekarniku do temperatury 180 stopni przez 30 minut

chyba najprostsze z wszystkich możliwych klusek do przygotowania.  Ich zrobienie nie wymaga ani wielkich umiejętności, ani wielu produktów. Można je jeść polane masłem i zrumienioną bułką tartą, mogą stanowić dodatek do zup albo mięsnego obiadu.  U mnie podane w podobny sposób, w jaki podaję szare (ziemniaczane) kluski: czyli z cebulka i boczkiem oraz zasmażaną kiszoną kapustą

dokładnie sklejać. Gotować w osolonym wrzątku,  po wypłynięciu jeszcze 2-3 minuty a następnie odcedzić na sicie. Po odcedzeniu polewać śmietaną, zrumienioną na maśle  bułką tartą lub zrumienionym chudym boczkiem. Pyszne są także odsmażone na drugi dzień :)    ja osobiście pierogi ze szpinakiem lubię takie bez okrasy, tylko odcedzone  z wody

części: do jednej dodajemy kisiel cytrynowy i sok z cytryny, do drugiej - kisiel truskawkowy. Mieszamy. Formę z kominkiem smarujemy masłem i obsypujemy kaszą manną lub bułką tartą. Do formy wylewamy najpierw cytrynowe ciasto, na wierzch truskawkowe. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170st na ok 45 min (ponieważ każdy piekarnik piecze inaczej - sprawdzamy po tym czasie, czy ciasto jest

Każdy prostokąt smarujemy łyżeczką ketchupu i układamy na nim nasz farsz. Z ciasta formujemy łódeczkę, skręcając ściśle brzegi. Układamy na blaszce wysmarowanej tłuszczem i obsypanej mąką lub bułką tartą. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 195st 25 minut. Zjadamy ciepłe

wskazaną przy tego typu ciastach - drewnianą łyżką. Składniki bardzo ładnie się połączą w gładką dość gęstą masę. Wylewamy ją na blachę wysmarowaną masłem i posypaną mąką lub bułką tartą, albo wyłożoną papierem do pieczenia. Na ciasto wykładamy owoce i całość posypujemy obficie kruszonką. Pieczemy w temp 175st do suchego patyczka - u mnie było to 65 minut, gdyż moje

ponownego wyrośnięcia. Kiedy nasze "kółeczka" podwoją swoją objętość, dnem szklanki (lub innego naczynia mniejszego niż nasz kubek) wyciskamy dołek w naszych drożdżówkach. Każdy dołek posypujemy lekko bułką tartą i nakładamy do niego masę jagodową. Brzegi drożdżówki smarujemy rozkłóconym jajkiem. Całość posypujemy obficie  kruszonką. Pieczemy ok 20min w temp. 175- 180st

ciasto chłodzone w lodówce (można tez włożyć je na 30 minut do zamrażarki) po wyjęciu podzielić na 2 części. Blachę  wysmarować masłem i posypać mąką lub bułką tartą. Jedną część ciemnego ciasta zetrzeć na spód (lub wykleić nią spód), drugą zetrzeć na wierzch masy serowej. Piec ok 1 godz. w temp 185st. Po upieczeniu oprószyć cukrem pudrem

pieczenia oraz aromat cytrynowy. Ciasto dokładnie wymieszać lub zmiksować. Podzielić na dwie części (2/3 masa jasna, 1/3 masa ciemna). Foremkę wysmarować masłem i obsypać mąką lub bułką tartą. Przełożyć do niej 2/3 masy białej. Do pozostałej masy dodać kakao, cukier,mleko i aromat migdałowy. Wymieszać i wyłożyć na ciasto jasne. Piec 1 godzinę w temperaturze 175 stopni

ponownego wyrośnięcia. Kiedy nasze "kółeczka" podwoją swoją objętość, dnem szklanki (lub innego naczynia mniejszego niż nasz kubek) wyciskamy dołek w naszych drożdżówkach. Każdy dołek posypujemy lekko bułką tartą, nakładamy łyżeczkę budyniu i owoce (u mnie mandarynki i ananasy). Brzegi drożdżówki możemy  posmarować rozkłóconym jajkiem, ale nie jest to konieczne. Całość posypujemy  kruszonką. Pieczemy ok 20min

jest to koszmar z dzieciństwa, moja Siostra nadal jej nie znosi, ale ja nigdy nie miałam z nią problemów. Ugotowana i podana z masłem i bułką tartą umilała wiele rodzinnych, jesiennych obiadów (tylko Siostra była niezadowolona ;)). A gdy rok temu odkryłam pieczoną brukselkę , stała się dla mnie prawdziwym przysmakiem!  Już nie raz zachwycałam się na tym blogu

Składniki: mięso mielone jajka ugotowane na twardo żółty ser kilka niewielkich pieczarek sól pieprz ulubione zioła (u mnie najczęściej bazylia i oregano lub tymianek) panierka (mąka, jajko, bułka tarta) Pieczarki, jajka i żółty ser ścieramy na tarce o dużych oczkach lub kroimy w drobną kosteczkę. Mieszamy z mięsem, doprawiamy do smaku. Formujemy kotlety, obtaczamy w panierce i smażymy