Przeciąga się głośno i zdecydowanie. Słońce skryte za chmurami, bure niebo i ciągle popadujący deszcz. Nie lubi takiej pogody. Siada na łóżku, czuje gdzieś z oddali
W kuchni Karmel-itkiSzum fal, przyjemny powiew morskiej bryzy. W tle hałas bawiących się dzieci i krzyk mew. Nagle budzisz się, zerwany ze snu przez swoją małżonkę, powracasz do
W kuchni Karmel-itkiGorąco. Zbyt gorąco, żar leje się z nieba, aż strach zerkać na termometr. Myślisz tylko o cieniu, o klimatyzacji, jakimkolwiek ruchu powietrza. Nic, zero, zupełnie. Czas
W kuchni Karmel-itkiRaz słońce, a raz deszcz, zupełnie jak na jej twarzy - w jednej chwili promienieje najjaśniej, jak tylko potrafi, innym razem zaś przebiega po twarzy cień, niczym
W kuchni Karmel-itkiWszyscy jednym ruchem zawiązali kolorowe fartuchy. Na stanowiskach przygotowali swe składniki i czekali, aż mistrz da znak, by zacząć. Wtem rozległa się muzyka... Nie, to tylko
W kuchni Karmel-itkiTruskawkowe szaleństwo. I płomienny romans z tofu, rozniecany pieprzem, obficie zakrapiany octem balsamicznym. A na to wszystko spokojnie zezwala zielona z zazdrości sałata. SAŁATKA Z
W kuchni Karmel-itkiPodróż w świat wyobraźni. Siedząc z ulubioną książką, odpływam w siną dal, unoszę się ponad chmury i pokonuję lata wstecz, setki i tysiące kilometrów, by móc
W kuchni Karmel-itkiTchnienie wiosny wpadło do pokoju w postaciciepłego powiewu.Słońce wykukuje zza chmur.Czujesz to?Ten specyficzny zapach radości i szczęścia? MANDARYNKOWY SERNIK NA ZIMNO. (na małą tortownicę
W kuchni Karmel-itkiGdybyśmy się już nie spotkali :Wielkanoc już puka do wypucowanych okien.Delikatnie stuka w szybę kolorową palmą.W lewej dłoni kosz do święcenia trzyma,baranek miota się
W kuchni Karmel-itkiJak święta, to z pompą!Widząc pięknego indyka w sklepie, nie mogłam się oprzeć.Kupiony, czekał w lodówce cierpliwie. I się doczekał. INDYK NADZIEWANY SUSZONĄ ŚLIWKĄ
W kuchni Karmel-itkiZapach świeżego chleba o poranku.Ciepła pajda z masłem wiejskim, prawdziwym. I plastrem pomidora.Rozpływający się kęs. Jeszcze, jeszcze trochę chcę.Właśnie taki poranek pamiętam. We
W kuchni Karmel-itkiZnowu mielone? O nie, nie ma mowy! Ale... z drugiej strony...Dobrze, niech będą. Tylko,że odmienione. Zdrowsze!Potrzeba matką wynalazków. Tak samo jest w kuchni.Potrzeba
W kuchni Karmel-itkiWszystkim paniom o imieniu Zofia, wszystkiego najlepszego na imieniny! (jutrzejsze) Dużo zdrowia, wesołej miny, radości w sercu i ciepła. Specjalne względu u mnie, imię to zawdzięcza
W kuchni Karmel-itkiW kłapiących kapciach wchodzę do kuchni. Wschodzące słońce oświetla swym rześkim blaskiem całe pomieszczenie. Rozglądam się po nim skwapliwie, ciesząc się z promieni. Skradam się do
W kuchni Karmel-itkiWygodne buty na nogach.Lekki plecak na plecach.Moja dłoń w jego dłoni. W uścisku.Nic nas nie goni,czas został w tyle. Idziemy. Uśmiech na jego twarzy
W kuchni Karmel-itki