ogony - 290 przepisów (strona:15/20)

wilgotny piasek. Na blachę wysypać centymetrową warstwę soli, robiąc wgłębienie dla każdej ryby. Natrzeć rybę oliwą i umieścić we wgłębieniu. Położyć resztę soli na wierzchu, dociskając dłonią. Głowa i ogon ryby nie muszą być przykryte ( u mnie były)Piec rybę w rozgrzanym piekarniku przez 20-40 minut. Czas zależy od grubości warstwy soli, rodzaju piekarnika, wielkości i gatunku ryby oraz

przygotowanieJeżeli używamy krewetek mrożonych należy je rozmrozić  - ja wyjmuje poprzedniego dnia wieczorem i zostawiam w lodówce.  Przygotować krewetki - opłukać, zdjąć pancerzyk, usunąć czarne jelito , zostawić głowę i ogon, oddadzą więcej smaku. Przygotować sos.  Pokroić świeże pomidory w drobną kostkę, lekko posolić i odcedzić przez parę minut na sicie, tak aby pozbyć się nadmiaru soku.Podgrzać oliwę

które zazwyczaj wyrzucamy.Można z nich przygotować esencjonalny i bardzo smaczny bulion rybny,który jest świetną bazą do przygotowania właśnie dzisiejszej zupy rybnej.Polecam!WYKONANIE BULIONU RYBNEGO:głowa karpia,ogon,płetwy,wszystkie inne resztki2 marchewki1 pietruszkakawałek selerakawałek pora1 opalona cebula2-3 listki laurowe5-7 ziarenek ziela angielskiego i pieprzu1-2 goździki-opcjonalnie sólZ głowy karpia usunąc oczy i skrzela (mogą nadać

każdej postaci ,ale niestety nie mam kompletnie czasu na robienie z nich przetworów do spiżarni – taki prezent był strzałem w 10!Choćbym chciała uczepić się jak rzep psiego ogona , to nie mam do czego.+ – słoik wypełniony po samiutkie brzegi – konsystencja : produkt jest posiekany , a nie zmielony na gładką ” breję ” , masę ( jak zwał tak zwał

sól – do smaku* pieprz – do smaku* cukier -1 płaska łyżeczka* świeża bazylia – 1 garstka SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:PRZYGOTOWANIE KALMARÓW:Zdejmujemy zewnętrzną skórę , odcinamy ogon i macki.Usuwamy przezroczystą , owalną kość i woreczek z czarnym atramentem.Myjemy zimną wodą ( bardzo dokładnie! ), kroimy w paski.MAKARON:Casarecce gotujemy al dente w lekko osolonej wodzie.SOS:Na patelni rozgrzewamy oliwę , dodajemy posiekaną w piórka

Rozbijamy 2 jajka, dodajemy troszkę warzywka, delikatu i przyprawę do ryb.Wsypujemy do tego trochę płatków kukurydzianych, mieszamy i nakładamy na kotlety.Obracamy.Powtarzamy czynność i już ryby maja łuski.Jeszcze ogon z cebuli i oko z marchewki i krzyżówka piranii z karpiem królewskim jak żywa.Do tego ziemniaczki i surówka z czerwonej kapusty.Mniam, mniam...Smacznego

kontra Okrasa, a podałam go z sałatką ziemniaczaną. Filetowanie karpia okazało się być bardzo proste dzięki filmikom instruktażowym, które znalazłam w wyszukiwarce internetowej. Pozostałe po filetowaniu "resztki" czyli głowę, ogon i szkielet wykorzystałam do przygotowania pysznego bulionu rybnego, zgodnie z zasadą, że nic nie może się zmarnować!Składniki:Filet z karpia zatorskiego,150 g cebuli1/2 łyżki mąki250 ml czerwonego wina

chowam głowę w ramiona. Ptysia, choć skacze z radości, kiedy biorę do ręki smycz, szybko zmienia zdanie - gdy tylko pierwsze krople spadają jej na grzbiet, odwraca się ogonem i drepcze z powrotem do domu. Gdybym nie musiała, w ogóle nie wychodziłabym na dwór. Ba! Nie patrzyłabym nawet za okno - sam widok szarpanych wiatrem koron drzew sprawia, że przechodzą mnie dreszcze

mówcie, że nie wiecie, kto to), ciasteczka w kształcie paluchów wiedźmy, ale też upiorne drinki czy zupy wyglądające jak przyrządzone z tradycyjnej receptury: dodaj oko jeża, dwa mysie ogony, garść sierści czarnego kota... Ogromną frajdę sprawia mi przygotowywanie takich straszliwych dań, i kiedy tylko przeczytałam, że w Halloween będziemy straszyć razem, od razu wiedziałam, co przygotuję. Gdy na blogu

się do zoo (a nie robię tego zbyt często) mam wrażenie, że te zwierzaki nie są tam szczęśliwe. Snują się z kąta w kąt albo tylko leżą, niemrawo machając ogonami. Na zwiedzających nie reagują, chyba, że liczą na jakieś frykasy (mimo wszechobecnych tabliczek z prośbami o niedokarmianie zwierząt wiele osób wciąż to robi; choć powinni sobie zdawać sprawę, jakie

czystymi nożyczkami) i przyklejamy z boku babeczki jako głowę baranka. Oczy i buzie możemy narysować jadalnym mazakiem spożywczym lub zrobić z polewy czekoladowej. Na koniec przyczepiamy uszy i ogon z rodzynek w czekoladzie.Babeczki stracciatella baranki Smacznego! ciastkożercy

koralowce. Wszystko przyczepiamy na babeczkę smarując krawędzie odrobiną wody (można zrobić to patyczkiem kosmetycznym lub małym pędzelkiem).Z pomarańczowej masy cukrowej formujemy łezkę, która będzie tułowiem rybki, doczepiamy ogon. Z białej i czarnej masy cukrowej kulamy długie wężyki i przyczepiamy w równych odstępach na tułowiu.Na koniec przyczepiamy płetwy: dwie na grzbiecie i dwie po bokach. Gotową rybkę przyczepiamy

Więc z chwilowej niepoczytalnej bezsilności rzeczone śniadanie było w butli podane. Wymęczone. Ale wybombione! Za setnym podejściem...Pierwsza setka Lucjanka. To owsianka. I pół bananka.Dumna jak paw z wywalonym ogonem pół dnia chodziłam. Zaraz memory five do mamy. Dziecko pod niebiosa wychwalone. Jaki żarty, nienażarty ;)A później zonk! Owsianka wróciła do mnie. W wersji sprzed zblendowania. Zreinkarnowana. I kolorków lepszych

wiem. Wiem o czym marzyłam ja. Marzyłam o kimś do kochania i do zabawy. O przyjacielu innym niż wszyscy! Zamarzyłam więc o... zmarszczkach. O zmarszczkach z 4 łapkami i ogonem. Zamarzyłam… o bokserze. Poranków nie znosiłam, choć z perspektywy czasu uważam je za magiczne i bardzo przyjemne. Pobudka była koszmarem. Walczyłam o każdą minutę w krainie pięknych snów

stopni na ok 10 min. Gotowe podajemy z musem owocowym, ozdobione np plasterkami cytryny. Życzę smacznego. I korzystając z okazji... Po zaciemnionym niebie biegnie smuga kolorowa, z ogonem rozpryskującym się po królestwie nocy. Po chwili znika w blasku księżyca, tak jak rok miniony. Lecz coś po nim pozostanie - wspomnienia i marzenia. Szczęście i te dni gorsze, słowa raniące