wszystko razem połączyć. Dodać składniki suche i kilka razy zamieszać łyżką. Nagrzać piekarnik do 180 stopni, blaszkę na muffinki wyłożyć papilotkami, nałożyć łyżkę ciasta, dać z 2-3 kuleczki czekoladowe, przykryć kolejną łyżką ciasta. Piec ok 25 minut. Miłej niedzieli
pink envelopegorący dzień, z braku chęci ugotowania czegokolwiek, chłodziłam się koktajlem bananowo-śliwkowym, na bazie maślanki. By było również coś słodkiego, pozwoliłam sobie na posypanie góry płatkami czekoladowymi. PS. Tym razem nie znalazłam żadnych robali. Ale na wszelki wypadek wszystko mocno zmiksowałam :) Składniki 2 banany 1,5 szklanki maślanki 6 szt śliwek wegierek sok z ćwiartki cytryny Sposób przygotowania
pink envelopełyżki cukru 1 szklanka mleka w proszku masa orzechowa: opakowanie kremu orzechowego 400 g pół kostki margaryny 20 dag orzechów np laskowych lub ziemnych wg upodobań polewa czekoladowa: 2 tabliczki mlecznej czekolady 1/4 szklanki smietany 36 % Wykonanie: Masa jasna: W mleku rozpuszczamy cukier podgrzewajac je. Studzimy. Margarynę ucieramy mikserem, dodajemy wystudzone mleko, miksujemy, dodajemy mleko w proszku. Dokładanie miksujemy
Z Majeczką w kuchniMasa pomarańczowa: 4 pomarańcze 1 galaretka pomarańczowa 1 galaretka cytrynowa 2,5 szklanki gorącej wody Masa kajmakowa: 400 g kajmaku 200 g margaryny 1,5 szklanki mleka 1 budyń czekoladowy z cukrem (64 g) 2 łyżki kawy rozpuszczalnej + 1 łyżka wrzątku 2 łyżki żelatyny + 5 łyżek wrzątku Dodatkowo: 400 g dżemu o smaku mango, ananasa i papaji 500 ml śmietany
VioletoweKucharzenietort w "przekroju", jeszcze przed złożeniem aa tu już w całości, tym razem tort dla D ^^ (kakaowe biszkopty z kawałkami czekolady przełożone kremem karmelowym, snickersami/lionem oraz czekoladowym kremem, nim też pokryty wierzch, zwieńczone snickersami i karmelem (potem
More food, love and dreamsciepłej dużo bardziej wyczuwalny jest ser, dlatego mi smakowała bardziej. Taki sobie kąsek z kawałkami sera:) Po obiedzie koniecznie deser. Tu polecam ciacho według przepisu Dominiki . DYNIOWO-CZEKOLADOWE CIASTO 350g mąki szczypta soli 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżeczka sody 2 jajka 100g cukru 1/2 szklanki oleju ok. 1 szklanka puree z dyni 100g (tabliczka) gorzkiej czekolady Piekarnik nastawiamy
les mirabellesminut. Jemy na ciepło (choć na zimno też daje radę). Polecam! Z tym zestawem smaków satysfakcja gwarantowana! Pozdrawiam wszystkich sylwestrowo-noworocznie i uciekam- może jeszcze uda mi się zrobić czekoladowe ciasto z burakami na jutro. No i jeszcze to nieszczęsne pranie
les mirabellesdzisiejsze nieszczęścia, a że wyszła zacna, to pragnę się nią podzielić. Kombinacja lekko wytrawnej czekolady z śliwką wydobywa z bananów kwaskowatość, którą lubię w nich najbardziej. Tak wyglądały nasze czekoladowe śliwki Kawa była, ciacho było, ciepłe kapcie na stopach też. Brakuje tylko filmu- my planujemy dziś wieczór z "Medicusem"- ale to będzie dla nas premiera. Kiedy potrzebuję filmu na smuty
les mirabellesktórzy mogą się czegoś dowiedzieć o winiarskiej tradycji regionu. W kilku miejscach w mieście widzieliśmy takie ławki- świetny pomysł! Od razu wiadomo, że Zielona Góra winem stoi. Przepyszny likier czekoladowy, przed wykupieniem całego stoiska powstrzymała mnie jedynie obietnica konQbka, że sami spróbujemy taki trunek przyrządzić. Najbardziej szalone rzeczy można było kupić na targu staroci- jeśli ktoś marzy o naturalnych rozmiarów
les mirabellesjuż właściwie cała ciężka robota odwalona. A to dlatego, że dziś proponuję szortbredy- genialne ciastka maślane, które już w kilku wersjach tu polecałam, ( cytrynowo-tymiankowe , kwiatowe i czekoladowo-tymiankowe ). W wersji z książki "coffee- a fine selection of sweet treats"- jeśli próbowaliście friandów ze śliwką , to już wiecie, że można jej zaufać:) KAWOWO- ORZECHOWE SZORTBREDY 200g mąki 2 łyżki
les mirabellesweekendowe ciasto miało odczynić urok zakalca we wcześniejszym, sobotnim czekoladowym cieście z gruszkami. Pełna wiary we własne możliwości zakasałam rękawy i z pomocą konQbka odprawiłam gruszkowo-bakaliowe czary. Zapachy unoszące się z piekarnika szybko pozwoliły zapomnieć o porażce, a przyniosły na myśl bożonarodzeniowy klimat. Taka październikowa dawka magii. Bo ten październik wydaje się trochę jak z bajki- temperatury w okolicach
les mirabellesdawno niewidzianymi Monią, Sławomiorem i Gaborem. I węgierskie suweniry! Czekoladki, tajemniczo znikająca papryka, czekolada z czarną porzeczką (czeka na powrót kawy:)) i- konfitura. Z tego co pamiętam to szampańsko-czekoladowo-truskawkowa:) Jak tylko położyłam swoje łapy na słoiczku wiedziałam co będzie. Klasyk nad klasyki- angielskie scones z dżemem truskawkowym i śmietanką. Przepis na stronie 331 "Ministry of Food" Jamiego. SCONES
les mirabellesdoświadczenia w kwestii brownie. Zawsze wydawało mi się jakieś takie klapiate i z dodatkiem malizny. Wychowana jestem na konQbkowo-babcinych murzynkach wysokości kamienicy czynszowej, więc w moim mniemaniu ciasto czekoladowe powinno być wielkie i puchate. W ten wtorek jednak, przemówiła do mnie prostota wykonania i słoiczek owoców róży w cukrze. W takim stanie najlepiej zebrać różę. Jeśli jest na krzaku
les mirabellesJeden z lepszych serników, jakie ostatnio jadłam. Delikatny, a zrazem puszysty. Kremowy, z dużą ilością jagód. Czekoladowy spód doskonale wpisuje się w kompozycję całego ciasta. Pięknie się prezentuje. Zapewniam, że będziecie oczarowani jego smakiem :) Polecam! Składniki na spód: 50 g herbatników 2 łyżki masła 25 g gorzkiej czekolady Herbatniki bardzo drobno rozkruszyć. Masło i czekoladę rozpuścić, połączyć z herbatnikami. Spód
Domowa cukiernia Ewydrogo, nawet bez OpenCard. Na kolejnych zdjęciach prażony ser, frytki, zestaw surówek i jajko z majonezem. W menu jest nawet oddzielna zakładka „dania jarskie”. Na deser – naleśniki z kremem czekoladowym (niestety za pierwszym razem owoce były sfermentowane). Z obsługą różnie, raz miło, innym razem już nie. Dość ciemno w środku, bo restauracja w piwnicach. Mi akurat to odpowiada. Oryginalny
Qlinarnie i Qlinarnie