chleb - 26084 przepisów (strona:938/1739)

zrumienienia. Warzywa zalewamy bulionem i gotujemy do miękkości brukselki. Zupę wlewamy do blendera i miksujemy na gładki krem. Przelewamy z powrotem do garnka, doprawiamy solą, pieprzem i gałką, zagotowujemy. Chleb kroimy w większą kostkę i obsmażamy na patelni, na oleju, z wszystkich stron. Zupę podajemy z grzankami i pokruszoną fetą. Podobne przepisy: Krem z groszku z grzankami Zupa krem

dzikim analizom, a zupełnym przypadkiem. Z tego co pamiętam mieliśmy spory nadmiar jajek i groszku konserwowego. I miałam otwarty słoik z ogórkami. Takie zestawienie dobrze uzupełniło pieczoną szynkę na chlebie. Składniki: 5 jajek ugotowanych na twardo 3 ogórki konserwowe puszka groszku konserwowego pęczek szczypiorku pęczek koperku 2 łyżki jogurtu naturalnego 2 łyżki majonezu sól pieprz Jajka obieramy, kroimy w kostkę

lubię zdrobnień, więc trochę razi mnie tytuł tego posta. Z drugiej strony ciężko nazwać ten chlebek chlebem, więc niech już zostanie. Przepis publikuję z myślą o pewnej Ewelinie, której to obiecałam, a dziewczyny nawet na oczy nie widziałam. Co te internety robią z ludźmi… Wracając jednak do przepisu, pierwsze podejście do niego było niewypałem – drożdże nie urosły

razu dodajemy majeranek i ewentualnie doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Tak jak Wam pisałam we wstępie, ja tego nie robię. Wolę doprawić sobie wszystko już na chlebie. Artykuł Smalec z boczkiem, cebulą i jabłkiem pochodzi z serwisu Kardamonowy

Składniki: 1 l bulionu (ja użyłam warzywnego) 450 g mrożonego groszku 1 duży ziemniak 1 cebula 2 ząbki czosnku duża szczypta gałki muszkatołowej sól pieprz 3 kromki chleba 1 łyżka ziaren siemienia lnianego 1 łyżka masła oliwa extra virgin (opcjonalnie) (przepis na 3-4 porcje) Ziemniaka obieramy, kroimy w kostkę (nie musi być równa i tej samej wielkości, na końcu

kiszoną kapustą. Nie jestem jakimś wielkim entuzjastą kaszanek, ale od czasu do czasu lubię zjeść taką pieczoną na grillu. Praktycznie w każdym sezonie grillowym pochłaniam przynajmniej jedną. Z chlebem i ogórkiem kiszonym. Jakiś czas temu dostałam od moich przyjaciół dość pokaźną kaszankę (ważyła pewnie gdzieś tyle, ile dwie takie klasyczne). W ogóle był to jakiś wytwór domowy, więc zapytana

się uzależnionym od tego trio. Pastę z papryki zażyczył sobie My. Dieta wątrobowa jeszcze trwa (mimo, że już nie tak restrykcyjna jak na początku), poprosił o jakieś smarowidło do chleba. Ja mam masę pomysłów na tego typu pasty, ale zawsze ładuję do nich jakieś ziarna, strączki albo inne wypełniacze, których My jeść jeszcze nie powinien. Wpisałam więc w google pasta

ilości składników wyszło mi 9 koreczków z szynką, 9 z rybą. Jeżeli zostaną Wam jakieś resztki składników, wykorzystajcie je do jajecznicy, pasty jajecznej lub zjedzcie tak o. Chleb też się nie zmarnuje, bułki tartej w domu nigdy dość. Składniki: 1 opakowanie jajek przepiórczych (18 sztuk) 1 małe opakowanie serka śmietankowego 3-4 cienkie kromki ulubionego pieczywa (tak na grubość

cebula 2 ząbki czosnku szklanka wody lub bulionu warzywnego 1 łyżeczka suszonego oregano garść liści bazylii (opcjonalnie) szczypta cukru lub więcej do smaku sól pieprz oliwa 4 kromki ulubionego chleba (lub więcej) (przepis na 4 porcje) Pomidory sparzamy, obieramy ze skóry, kroimy w sporą kostkę. W garnku lub na dużej patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy na nią pokrojoną w mniejsze kawałki

zwykle. Za jakiś czas napiszę o tym ciut więcej. Korzystam głównie z zielonych i białych warzyw, z kasz bezglutenowych, makaronów. Jemy jedynie kurczaka, indyka, ryby, białe sery i inne chleby żytnie na zakwasie. Sprawia mi to trochę trudności, ale powoli się w tym odnajduję. Odnajduję się już na tyle dobrze, że gotowanie znowu sprawia mi przyjemność. Parę tygodni temu miałam

niewielka ilość wędzonej ryby (chyba z sałatki z pomarańczami ). Nie chciałam znowu łączyć ryby z jajkami, bo takich past na blogu już parę mam. Postanowiłam zrobić pastę do chleba. Ostatecznie okazało się, że to cudo nada się nie tylko do pieczywa, ale też jako mazidło do roladek z tortilli czy po prostu jako dip do zimnej płyty. Zresztą fakt

Lubię różne mazidła. Do chleba, do zimnej płyty. Mazidła z białych serów, jajek, warzyw, strączków, wszelakie. Właściwie na każdą imprezę wożę ze sobą coś z tych klimatów. Na dole podlinkuję Wam ciekawsze propozycje, przejrzyjcie je sobie. Baba ghanoush. Ile razy już na nią wpadałam w internecie, nie macie pojęcia. Nie wiem czemu zawsze ją omijałam. I jakiś czas temu znalazłam

zawsze bardziej smakowały mi dzień później. Chłopski garnek z młodą kapustą wyszedł tak smaczny, że po jednej partii od razu zrobiłam kolejną. Za każdym razem wciągałam je ze świeżym chlebem, który od dłuższego czasu sama piekę w domu. Py-cha. Składniki: 1 długa kiełbasa 1 duża czerwona papryka pół małej główki młodej kapusty 1 duża cebula 2 ząbki czosnku

wielkiego dzwonu My może zjeść wędzoną makrelę, zrobiłam paprykarz wegetariański z kaszą jaglaną. Bo kasza jaglana jest świetnym produktem, jeżeli chodzi o dietę przeciwgrzybiczą. A że smarowidła do chleba robię ostatnio w kółko takie same, każdy nowy pomysł jest na wagę złota. Nie będę Was czarować, że tytułowy paprykarz jest lepszy niż ten klasyczny. Jest smaczny, jest całkiem dobrym zamiennikiem

dyni. Od paru dni mam je w lodówce i nie za bardzo wiem gdzie je upchnąć. Przedwczoraj miałam coś upiec, ale miałam zajęte formy, w których wyrastał sobie chleb. Może dziś coś upiekę? Na anglojęzycznych stronach znalazłam coś ciekawego, może zaraz się za to zabiorę. Mam nadzieję, że za parę dni wrócę do Was z czymś pysznym. Tymczasem dziś pieczona