dusimy do miękkości. Przyprawiamy troszkę solą i pieprzem i jak jest gotowe miksujemy blenderem, ale zostawiamy kilka kostek cukini do dekoracji. Jeżeli ktoś ma gotowy bulion warzywny lub rosół to może połączyć z cukinią i razem zmiksować blenderem. Jeżeli nie posiadamy to robimy własny bulion warzywny. Warzywa (por, marchewka, pietruszka, ziemniak) – obieramy, kroimy, przyprawiamy, zalewamy wodą i dusimy
Kuchenne Wariacjezapiekanki wykorzystałam gotowane mięso z kurczaka - pozostałość po wczorajszym rosole i resztki włoszczyzny, ale może to być także pieczony kurczak. Dodałam pieczarki, ser, czosnek i makaron. Całość polałam sosem beszamelowym i zapiekłam. W efekcie powstało danie na dzisiejszy obiad. Przyprawiłam je dość mocno pieprzem (wolimy bardziej ostre potrawy) podałam z sałatą lodową w sosie śmietanowo-czosnkowym. Przy okazji zużyłam zalegający
Wiem co jemstarej receptury Marii Disslowej, w ramach IV edycji konkursu Gotujemy po polsku , nad którym patronat objął agregator blogów kulinarnych zPierwszegoTłoczenia.pl . Z reguły wykorzystuję do niego mięso z rosołu, a tylko na święta robię wersję ekstra np. taką jak ta prezentowana poniżej”. Czytaj więcej
Wiem co jemodziedziczyły po dziadku ten smak, bo też za nią przepadają. Pokrzyptowizna to nic innego jak kości po wyjęciu schabu środkowego. Wywar przyrządzony na nich ma zupełnie inny smak niż rosół drobiowy, dość powszechnie stosowany jaka baza do zupy pomidorowej. Przepis dodaję do akcji „Pomidorowa Pudliszkowa.” Czytaj więcej
Wiem co jemramach akcji „Otręby na 1000 sposobów” zrobiłam pyszne krokiety drobiowe. Przy okazji wykorzystałam mięso i warzywa z gotowanego wczoraj rosołu. Zastosowałam otręby pszenne bo one mi tu najbardziej pasowały. Nie tylko opanierowałam w nich krokiety, ale dałam je także do środka. Krokiety są bardzo syte, wystarczy podać je z surówką lub gotowanymi warzywami. Doskonale pasuje do nich marchewka z groszkiem
Wiem co jemramach tego konkursu przygotowałam danie, które dzięki papirusowi będzie soczyste, pachnące i pozwoli w smakowity sposób zagospodarować produkt uboczny kucharzenia, z którym większość ma zawsze problem, czyli mięso z rosołu. Pierogi są owszem bardzo smaczne, ale ile je można jeść. Dobrze jest czasem zaskoczyć rodzinę czymś nowym. Proponuję zatem zrobić z niego kotleciki z dodatkiem kaszy gryczanej i pieczarek. Będziemy
Wiem co jemktórą nie jestem w stanie sama się najeść, nie wspominając już o nakarmieniu rodziny. Ale poradziłam sobie z tym problemem, wykorzystując przy okazji korzeń pietruszki, jaki pozostał mi z rosołu i końcówkę świeżej papryki. Kotleciki były dobrze przyprawione, z wierzchu ładnie zrumienione, a wśrodku delikatne jak puch. Doskonale smakowały w towarzystwie ugotowanej fasolki szparagowej i kaszki kuskus. Czytaj więcej
Kuchenne zapiski EdytyLubię porządny rosół, nagotowany na "prawdziwej" kurze. Niestety, po jego ugotowaniu zostaję z problemem co zrobić z kurzym mięsem, które po nawet kilkugodzinnym gotowaniu dalej jest twarde, łykowate, i nikt nie chce go zjeść. Krokiety, a właściwie w tym przypadku naleśniki, to jeden z pomysłów na jego zagospodarowanie. Kurzy farsz jest raczej suchawy, dlatego warto dodać do niego
Kuchenne zapiski EdytyKrokiety powstały na skutek mojej choroby. Nagotowałam sobie gar rosołu, a że na mięso z niego nikt nie miał ochoty, więc zmieliłam je, wymieszałam z ziemniaczkami, usmażyłam naleśników i oto są. A właściwie były i to niezbyt długo :) Czytaj więcej
Kuchenne zapiski Edytyzamiast liścia laurowego chciałam wrzucić saszetkę z herbatą, a zamiast soli łyżkę cukru… Na szczęście opatrzność czuwała nad moim jutrzejszym obiadem J W każdym razie przekonałam się, że gotowanie rosołu podczas wysokiej gorączki to nie jest najlepszy pomysł. Ostatkiem sił i przytomności umysłu przygotowałam na patelni grillowej odświętny obiad: łososia z cytryną, ziemniaczkami, cukinią i pieczarkami. Do rybki podałam oryginalną
Kuchenne zapiski Edytylubi, to już w zależności od preferencji (trójki też dozwolone) - i słuchać uważnie: otworzony został nowy blog kulinarny! Otóż w cyberprzestrzeni pojawiła się KURA W ROSOLE ! Ja pierdziu, przepisy ma takie fajne, że ten kto tam nie zajrzy ten kozia trąbka! Kura dopiero startuje ze swoim blogiem, ale ja już widzę, że będzie grubo. Za parę miesięcy zobaczycie
Marder&Marder Manufactureciecierzycy (razem ze zdjęciem). Który to przepis chętnie publikuję, bo zupa wydaje się być całkiem ciekawa. Pewnie w niedługim czasie sam ją wypróbuję. A Magda pisze: " 2 litry rosołu lub wywaru z warzyw (ja kupuję w kartonie lub robię z kostki) 3 gałązki tymianku posiekane 4 gałązki pietruszki posiekane Liść laurowy Pół szklanki Apple cider czyli cydru jabłkowego (ja dodawałam
Marder&Marder Manufactureprzepisu Ziemniaki obieramy, kroimy w kosteczkę i gotujemy wszystko razem, oprócz szczawiu. To ważne, żeby szczaw dodać później, na samym końcu. Jak się będzie robił szum, taki jak przy rosole to go oczywiście wyławiamy. Gotujemy aż ziemniaki będą prawie miękkie. Wtedy ze szczawiu odkrajamy łodygi, a liście drobno siekamy. I wrzucamy do garnka. Gotujemy aż ziemniaki będą już zupełnie miękkie
Marder&Marder Manufacturegadania bierzcie się do roboty, sprawa jest bardzo prosta. My akurat mieliśmy cały dzień wolny i zrobiliśmy całą masę fajnych rzeczy. Zrobiliśmy pasztet z mięsa które zostało z rosołu (przepis niedługo), przetopiliśmy słoninę na smalec i jeszcze kilka innych rzeczy. A Madzia ogarnęła ten sernik. 200 g owsianych ciasteczek 100 g migdałów 90 g masła 15 g żelatyny
Marder&Marder Manufacturenaszym blogu pojawia się zupa jak mantrę powtarzam formułkę: uwielbiam zupy. Wszelakie. Nie ma znaczenia z czym i jaka. Zupa krem, z makaronem, z ziemniakami, czysty barszcz, rosół... Cokolwiek. Każdą zupę przyjmuję z otwartymi ramionami. A właściwie ustami. A kalafiorowa jest akurat dość wysoko w moim rankingu. A jak jest z kalafiorem romanesco to w ogóle luksus i rozpusta
Marder&Marder Manufacture