Serdelki kojarzą mi się z naprawdę zamierzchłymi czasami dzieciństwa. Ze śniadaniem u babci... Zawijanie parówek z serem w boczku zaś, z trochę późniejszymi czasami schyłkowego już PRL. Z ciastem francuskim żadnych takich archeologicznych (może nawet paleontologicznych) skojarzeń nie mam. Hm. Ale przecież nie o skojarzenia tu chodzi, a o pomysł na całkiem ciekawą i naprawdę bardzo smaczną przekąskę. Przekąskę sporządzoną z bardzo prostych i dostępnych pod ręką składników. Właściwie - jaką przekąskę? Taka jedna parów... czytaj dalej...