Stęskniłam się :) Długo mnie tu nie było, bo miałam Ważną Sprawę do opracowania ale teraz już lecę, pędzę, żeby coś napisać. A właściwie to siedzę i myślę co, bo mój aparat zaliczył trzecią glebę i chwilowo nie robi nowych zdjęć :P Jestem więc ograniczona do tego, co mam już w komputerze. Na szczęście jednak człowiek coś tam zawsze popstryka na zapas, więc... Dawno nie było żadnej zupy. To dziś będzie - śląski żur po wegańsku, taki w sam raz zimowy, kwasiołowy, jak znalazł na jutrzejszy obiad :) Nie trz... czytaj dalej...