Bardzo lubię różnego rodzaju ryby. Smak śledzi kojarzy mi się nieodmiennie z dzieciństwem, a szczególnie z okresem Wielkiego Postu, w czasie którego zjadaliśmy spore ilości tych ryb. Rodzice kupowali je z beczki i sami musieli je oczyszczać. Znam zatem smak śledziowego mleczu i ikry. Teraz bez problemu można kupić pozbawione ości i gotowe do konsumpcji płaty śledziowe. Przedstawiam jeden z wielu pomysłów na sałatkę typu "nawinie" (co się nawinie, to będzie w sałatce) ze śledziami w roli głównej. Do wykorzy... czytaj dalej...
gotuję, bo lubię. Uprawiam własne warzywa i owoce, dlatego mam z czego przygotowywać potrawy na stół ;)