Dziś gości u mnie na stole wyborny Karmazyn. To jedna z tych ryb, która zalicza się do szlachetnych. I choć w całości zachwyca swoim pięknym czerwonym kolorem i wyglądem z ostrymi kolcami na grzbiecie, to podawana jest w formie wykrojonych filetów. Zresztą chyba w Polsce trudno kupić ją w całości jako świeżą rybę. Mieszkając w Holandii kupisz ją bez najmniejszego problemu. Tutaj Karmazyn nazywa się Roodbaars i porządną prawie 1,5 kg całą rybkę kupiłam na targu rybnym za €5. Normalnie są droższe, ale p... czytaj dalej...
Kocham gotować niebanalnie i stosować oryginalne przyprawy omijając z daleka paczkowane mixy-gotowce.