Dorosłego człowieka jest ciężko przekonać do nowych smaków a co dopiero dziecko. Przekonanie pociechy, do zjedzenia brukselki, brokułu albo szparaga to nie lada wyczyn. Przede wszystkim uzbrój się w cierpliwość. Krzykiem, zakazami niczego nie zdziałasz a spowodujesz tylko niepotrzebny płacz i awanturę. Przygotuj sobie plan działania, wprowadzaj nowość raz na tydzień by dziecko się nie poczuło, jak królik doświadczalny. Istnieje kilka sposobów by to zrobić. Robienie wagoników… Najstarszy pomysł jaki znam ale bardz... czytaj dalej...